Witojcie, mam pytanko jako osoba ciekawa i chcąca uniknąć w przyszłości sytuacji, która mnie spotkała z Żywicą epoksydową jak na załączonym obrazku.
Do brzegu po powrocie z wakacji w garażu zastałem wystrzelone obie butelki, żywicy i utrwardzacza.
Niestety nie zrobiłem zdjęć. Rozerwane były wieczka zakrętek obu spoczywających na stole butelek.
O ile żywicy sporo się ostało, utwardzać opuścił butelkę prawie cały i nieźle zmasakrował okolicę.
Załączam zdjęcie butli utwardzacza.
Butle stały obok siebie. W garaży temperatura około 18stC, jedno okno, raczej słońce je nie sięgało.
Co było nie tak? Może macie podobne doświadczenia?