Cytat: DaKa w 2018-04-22 | 09:09:41

Siemka.

W dniu wczorajszym ostatnią kawę wyzionął mój dotychczasowy
ekspres bosch tca.
Więc nadeszła pora na wymianę.
Czym na co dzień się posługujecie?
Wiem że są maniacy kawy kolby itp ja raczej białą kawę ale może coś doradzą i pomogą

Swego czasu robiłem rozeznanie w tym temacie, jak sam poszukiwałem ekspresu. Skończyło się na Siemens z serii EQ5 (najwyższy model z serii), kosztował nas niecałe 2,4k. Powyżej jest jeszcze seria EQ7, ale różnice były na tyle nieduże że stwierdziliśmy że inwestycja kolejnego min 500 zł jest bez sensu.
Ficzery:
- wbudowany młynek, pojemnik na kawę mieści ok 300g
- możliwość sypania kawy ziarnistej
- 12 predefiniowanych rodzajów kawy (espresso, cafe creme, cappuccino i macchiato w 3 wielkościach każda)
- 6 ustawień mocy kawy (od bardzo łagodnej po podwójne mocne espresso)
- wężyk do pojemnika z mlekiem (automatycznie spienione mleko)
- regulacja grubości mielenia ziaren
- automatyczne czyszczenie przy każdym starcie i wyłączeniu
- przypomina o czyszczeniu układu mlecznego i odkamienianiu.

Chyba tyle, jak masz jeszcze jakieś pytania to dawaj.

Mamy eq6. 2 lata działa  bez zarzutu. W związku z remontem kuchni trafił do warsztatu. W kuchni od niedawna pracuje bosch do zabudowy.

Albo do dużej czarnej wystarczy taki V60 i filtry i kawa wyśmienita, lub inny dripper do białej kawy trochę mleka, ewentualnie aeropress.

Mam kolegę, który naprawia ekspresy... Kupiłem od niego już kilka dla siebie, znajomych i rodziny. Przeważają u niego DeLonghi. Pierwszy mój ekspres był flagowy, który od wielu lat jest w sprzedaży Magnifica 3000B(w tej chwili około 1200zł). W tej chwili mam z serii ECAM. Poprzednie ekspresy podarowałem siostrze i mamie, działają już kilka lat. Nauczył mnie co i kiedy serwisować, smarować zaparzacz specjalnym smarem do żywności (w tym tkwi długowieczność maszyny). Jeśli ma być z dzabankiem na mleko, to już za 2000 można coś kupić. Do DeLonghi kupisz części serwisowe bez problemu(oringi na tłok w zaparzaczu). Możesz kupić ekspres za 20.000zł i jeśli nie będziesz serwisował i smarował to i tak długo nie wytrzyma. Cichym zabójcom ekspresu jest woda, jeśli jest za twarda i dobrze nie będziesz odkamieniał to zabijesz zaparzacz, pompę czyli najdroższe elementy ekspresu...

Ja wlewam do ekspresu wodę z filtra z odwróconą osmozą... Nigdy jeszcze nie odkamieniałem, jak ekspres wymusza to wlewam mu wodę i robi sobie konserwację ale bez chemii . Co do dużego pojemnika na wodę, to jest dobre w firmie. W domu jeśli masz taki pojemnik, to też masz większy pojemnik na fusy i jak robi się mniej kaw to fusy zaczną ci pleśnieć.

Wrócę do kolegi, który naprawia ekspresy. Jak przegląda pamięci w urządzeniu, okazuje się że większość jest taka sama lub bardzo podobna. Też na początku testowałem różne ustawienia i różne kawy, teraz piję ten sam gatunek, czyli Lavazza Crema e Aroma, ta sama moc i ilość wody. Większość ludzi bawi się ustawieniami i gatunkiem kawy na początku a później i tak wszystko zostaje na jednym

ja mam gaggie classic (starszy model) - taki kolbowy, bez bajerów zupełnie.
do tego młynek.

fusy, przesuszone  (jak robię jedną, to zostawiam kolbę nabita) idą do pojemnika i później czasami na działkę (do zakwaszania), ale zazwyczaj do śmieci..

woda po przefiltrowaniu, jaki taki zwykły filtr

Także tego.
Nno

Fajna reklama super dużego dildosa  kawy