Autor Wątek: Express do kawy  (Przeczytany 1690 razy)

Online VelYoda

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6834
  • Aquila Haliaeetus Poloniae
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #15 dnia: 2024-02-07 | 11:19:44 »
i tu masz podpowiedź dlaczego so expresy...
... żeby ludzie pili słabo kawe  ;D
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Online piotr.pzn

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 873
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #16 dnia: 2024-02-07 | 11:26:52 »
Ale za to smaczno :D
Yeah, well, you know, that’s just, like, your opinion, man.

Offline leeching

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 332
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #17 dnia: 2024-02-07 | 11:57:32 »
Mam Philips EP1223, do tego ziarenka crema barista z Lidla i cały warsztat przez chwilę pachnie drewnem i dodatkowo pyszną kawunią. Mogłaby mieć większy pojemnik na wodę i fusy ale 8-10 zrobi na jednym załadunku. No i ważne lać wodę z filtra albo kupować filtry do środka - chyba mniej bujania, jak się leje z aquaphora.

U szwagra stoi Lattego czyli 2x taka cena i i dodatkowe bajery. Pytanie czy potrzebne tyle możliwości konfiguracji filiżanki i bajery z mlekiem. No mi nie.

Nie musiałem jeszcze korzystać, a maszyna ma już 2 lata ale na youtubie mnóstwo filmów, nawet po polsku, jak wymienić oring itp. Kumpel, który to serwisuje mówił mi, że najczęściej padają młynki ceramiczne, ponieważ czasami w ziarnach trafiają się kamienie.

Offline Granado

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 535
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #18 dnia: 2024-02-07 | 12:02:09 »
A ja mam DeLonghi kolbowy za 700PLN i robi kawunię lepszą niż super mercedesy kawowe. Ale to moja opinia ( kupuję dobrą kawę i tyle)
pozdrawiam Krzysztof

Offline Fazi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 725
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #19 dnia: 2024-02-07 | 14:56:30 »
A ja mam DeLonghi kolbowy za 700PLN i robi kawunię lepszą niż super mercedesy kawowe. Ale to moja opinia ( kupuję dobrą kawę i tyle)
Mam chyba takiego samego i też sobie chwalę, oprócz przypadków, kiedy zaczyna parzyć, wyleje parę kropel "urobku" ...... i jakby traci
moc - cichutko buczy, aż się wyłącza. I tak co jakiś czas. Krew mnie wtedy zalewa - czyszczenie i od nowa.

Na marginesie - kolega ma Hmm... tak Silvercresta kolbowego z 2007 r i do tej pory mam wielką przyjemność napić się pysznej kawy u niego z piękną pianką. Na stopie tegoż ekspresu jest informacja o wykonaniu przez De Longhi.

Online jpyt

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1259
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #20 dnia: 2024-02-07 | 15:17:17 »
Ja mam w domu Siemens EQ.6 plus s100 , a   w firmie Siemens EQ.6 plus s500.
Bardzo dobra kawa, jak z trwałością to nie wiem bo są od 1.5 roku (na razie nie było żadnych problemów), ten w firmie dość mocno eksploatowany.
I co istotne ekspresy proste w obsłudze z bardzo czytelnym menu i da się na nich robić duże kawy (sporo ekspresów kuleje w tym względzie).

Offline vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 625
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #21 dnia: 2024-02-07 | 16:32:05 »
Kup Aeropressa  ;D
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Offline Sylwan

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 86
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #22 dnia: 2024-02-07 | 16:43:51 »
Powiedzcie jeszcze jak jest z głośnością. W pracy mam Saeco i podejrzewam, że jak bym go w domu około 4,30 odpalił to by mnie żona razem z ekspresem do warsztatu wyrzuciła. Jest strasznie głośny.

Online jaworek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2473
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #23 dnia: 2024-02-07 | 16:57:52 »
Ja tam jestem z tych prostych ludzi ... ręczny młynek na korbę , praska francuska , waga i mieszadełko . Najważniejsza jest dobra kawa czyli taka jaką się lubi i obcykany sposób parzenia czyli proporcje kawy do wody i czas. Pijam okazjonalnie na wyjazdach kawy z różnych ekspresów i rzadkością jest żeby była dobra. Jak jeszcze nie dorosłem do ręcznego młynka to się mocno rozglądałem za ekspresem , czytałem , rozmawiałem z wieloma ludźmi ( sprzedawcami i użytkownikami ) , zbierałem wszelkie informacje. Na szczęście nie kupiłem ekspresu ale gdyby to byłby to Jura.

Online piotr.pzn

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 873
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #24 dnia: 2024-02-07 | 17:20:42 »
Heh, zaraz się zacznie... ;D
W moim odczuciu dyskusja który ekspres czy która kawa lepsza to trochę jak dyskusja, czyja mama klepie lepsze schabowe :) każdy ma rację najmojszą :)
@Chaos , wiesz już coś więcej? :)
Yeah, well, you know, that’s just, like, your opinion, man.

Offline kwita

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3741
  • Jakby kto pytał, herb województwa dolnośląskiego
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #25 dnia: 2024-02-07 | 18:07:08 »
A ja mam DeLonghi kolbowy za 700PLN i robi kawunię lepszą niż super mercedesy kawowe. Ale to moja opinia ( kupuję dobrą kawę i tyle)
Mam chyba takiego samego i też sobie chwalę, oprócz przypadków, kiedy zaczyna parzyć, wyleje parę kropel "urobku" ...... i jakby traci
moc - cichutko buczy, aż się wyłącza. I tak co jakiś czas. Krew mnie wtedy zalewa - czyszczenie i od nowa.

Na marginesie - kolega ma Hmm... tak Silvercresta kolbowego z 2007 r i do tej pory mam wielką przyjemność napić się pysznej kawy u niego z piękną pianką. Na stopie tegoż ekspresu jest informacja o wykonaniu przez De Longhi.
Za drobno zmielona kawa i jak ubijesz to pompa nie potrafi przecisnąć wody. Żadna kawa mielona ze sklepu nie nadaje się do ekspresu,  tym bardziej kolbowego.

Offline Fazi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 725
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #26 dnia: 2024-02-07 | 19:01:49 »
I nawet dzisiaj w nocy wertowałem młynki ręczne - od lat kupuję i nie mogę się zebrać, ale jak to w ukochanych Poszepszyńskich: "szast prast" i młynek za parę dni będzie..... Tylko za co ja wtedy kawę kupię?

Offline Granado

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 535
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #27 dnia: 2024-02-07 | 20:01:58 »
szast prast" i młynek za parę dni będzie..
To pochwal się jaki kupiłeś, bo u mnie prezent - luvak leży do porządnego zmielenia.
pozdrawiam Krzysztof

Offline kwita

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3741
  • Jakby kto pytał, herb województwa dolnośląskiego
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #28 dnia: 2024-02-07 | 20:03:03 »
Mam ekspres do kawy od wielu lat. Na początku był najprostszy Delonghi, później model trochę wyższy i wyższy, ale nigdy nie był droższy od 1500-1600 zł. Każdy pracował na wodzie z osmozy, nigdy z żadnym nie miałem problemów. Każdy po roku czasu poszedł w dobre ręce za darmo, to do mojej siostry, do mamy. Pracują do dzisiaj. Delonghi ma ją młynki stalowe, blok zaparzacza wymaga okresowego przeglądu, tzn. systematycznego czyszczenia go z resztek kawy aby nie zapleśniał oraz co 5-6 miesięcy rozebrania, wyczyszczenia oraz nasmarowania oringów w bloku zaparzacza (smar silikonowy do wysokich temperatur oraz do kontaktu z żywnością). Takie czynności pozwolą cieszyć się długą i bezawaryjną pracą. Mam mieszka blisko, więc jej serwisuję, siostrę przeszkoliłem bo mieszka dość daleko. W ekspresie jest jeszcze jeden ważny element, który pozostawiony bez konserwacji spowoduje awarię a jest to śruba gwintowana za blokiem zaparzacza, która obracając się powoduje ruch zaparzacza góra/dół. dobrze jest to raz na dwa lata nasmarować. Na początku przygody z ekspresem, wydawało mi się, że Delonghi zostanie ze mną na zawsze, bo cóż może być lepszego w ekspresie. Ktoś tu nawet napisał, że każdy ekspres robi taką samą kawę :), ten najtańszy i ten za 10k...Nic bardziej mylnego. nie reklamuję tutaj żadnej firmy, kusiło mnie sprawdzić co taka Jura i za 4000 zł może lepiej zrobić. Otóż tak, zrobiłem kiedyś test porównawczy mając w kuchni Delonghi i Jurę. W obu ustawiłem taką samą gramaturę kawy, taką samą ilość wody, stopień zmielenia, tę samą kawę i zrobiłem kilka kaw z każdego po czym dałem podczas małej imprezy do spróbowania każdemu dwie filiżanki. Każdy miał opisać kawę. Prawie 100 % ludzi opisało kawę z Jury jako mocniejszą i bardziej aromatyczną, widoczna gęsta pianka była także z ekspresu Jury. Tak więc, jest dostrzegalna różnica w mocy i smaku. Czym zaskoczyła mnie jeszcze Jura? Gdy podczas mielenia kawy skończy się w trakcie kawa, to ekspres napisze na wyświetlaczu aby dosypać kawy, domieli resztę i wtedy zaparzy kawę. DeLonghi zrobi z takiej ilości jaka jest. Ilość kawy w każdej filiżance jest powtarzalna, w Delonghi nie zawsze... Tutaj całą tajemnica tkwi w młynku, na który Jura ma patent. Młynek mieli kawę szybko i poszczególne drobiny kawy są do siebie podobne, co ma wpływ na proces parzenia kawy. Jeśli w zaparzaczu jest ubita kawa, ma ona taki sam opór dla wody podczas parzenia to wyciągnie aromat z całego krążka a nie tylko z miejsca, gdzie wodzie było najłatwiej się przedostać. Nikt zapewne z Was nie zaglądał do pojemnika na fusy aby zobaczyć jak wygląda krążek po zaparzeniu. Czasem bywa w jakiejś części suchy, co świadczy o tym, że w tym miejscu kawa jest za bardzo zmielona i woda przeszła bokiem gdzie była grubsza kawa. A ponoć tani ekspres robi taką samą kawę :)
Jura ma także tzw. P.E.P. (Proces Ekstrakcji Pulsacyjnej) to funkcja wykorzystywana w ekspresach do kawy Jura, która sprawia, że w mgnieniu oka przygotujemy espresso bardzo zbliżone do tego z dobrego ekspresu kolbowego :). Piszę o tym wszystkim jako ciekawostkę, bo nie zgadzam się z opiniami. Konserwacji nauczyłem się od kolegi, który zjadł zęby na ekspresach. Bezawaryjność pracy w bardzo dużym stopniu zależy od twardości wody oraz użytkownika. Jeśli ktoś ma twardą wodę, powinien używać dobrego filtra w zbiorniku ekspresu lub lać wodę filtrowaną. Pewnie, że ekspres się odkamienia ale są to interwały co kilka miesięcy a pomiędzy nimi ekspres pracuje na złej wodzie i niszczy to zaworki i pompę.
Kolejna sprawa, to blok zaparzacza. W większości ekspresów przed uruchomieniem można wyjąć zaparzacz i umyć go z resztek kawy. Ktoś kto to zaniedbał, zauważył na bloku resztki spleśniałej kawy. W Jurze nie da się wyjąć takiego zaparzacza ale gwarantuję Wam, że nawet po dwóch latach nie będzie tam żadnej pleśni lub pozostałości kawy poza drobnym pyłem kawy. Tak jest skonstruowany zaparzacz. Po drugie, wszystkie plastiki począwszy od pojemnika na fusy zrobine są z takiego tworzywa, że wystarczy wysypać, przepłukać i włożyć. Nie trzeba szorować, walczyć ze szczotkami aby utrzymać w czystości. Dlatego tak ważne jest używanie oryginalnej chemii w Jurze, aby ten ekspres pozostawał w czystości. Jedna tabletka to koszt 10 zł na 2-3 miesiące. Czy to dużo?
Ważne, aby w ekspresie nie używać kaw aromatycznych, są zbyt oleiste a sita, zaworki tego nie lubią :)
Teraz od kilku lat użytkuję Jura E6. Jura E8 to model wyżej, robi kawy mleczne w automacie, ma po prawej stronie osobną wylewkę, która z automatu robi kawę mleczną, Jura E6 zrobi to samo, tylko trzeba w odpowiednim czasie (komunikat na wyświetlaczu) każe otworzyć i zamknąć zawór. Jeśli ktoś pije kawy mleczne sporadycznie to uważam, że nie warto przepłacać około 800 zł za ten komfort. Moduł zaparzacza i pompa w obu są takie same. Mycie wężyka od mleka i trójnika to już majstersztyk Jury :)

Jeśli chodzi o dobry ręczny młynek, mam XEOLEO 50mm (na wyjazdy)... Jeden szatan z tego forum mi polecił, naprawdę robi robotę :)
https://allegro.pl/oferta/xeoleo-reczny-aluminiowy-mlynek-do-kawy-srednica-50-mm-stozkowy-element-14815490093
pierwszy lepszy, można znaleźć taniej
« Ostatnia zmiana: 2024-02-07 | 20:13:37 wysłana przez kwita »

Online piotr.pzn

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 873
Odp: Express do kawy
« Odpowiedź #29 dnia: 2024-02-07 | 21:00:34 »
Ktoś tu nawet napisał, że każdy ekspres robi taką samą kawę :), ten najtańszy i ten za 10k...Nic bardziej mylnego. 

Ja pisałem.

Nie napisałem, że każdy robi taką samą, tylko że w uproszczeniu, od pewnego pułapu cenowego dla przeciętnego człowieka, który po prostu chce wcisnąć guzik, napić się dobrej (bez ą ę) kawy i wrócić do obowiązków to nie ma różnicy.
A uściślając ten pułap cenowy zaczyna się właśnie tak jak sam wspomniałeś o młynku żarnowym - od umieszczenia w maszynce w miarę przyzwoitego młynka żarnowego, tak by zmielony urobek był jednolity i woda pod ciśnieniem przechodziła równomiernie po całym ciastku. A reszta to są już dodatki i bajery.

Sam osobiście mam na tyle nawalone we łbie, że używam kilku gadżetów do kawiarek, kaw przelewowych, mam trzy młynki ręczne, na co dzień używam ekspresu kolbowego z oddzielnie dołożoną elektroniką w celu stabilizacji temperatury bojlera, poprzerabianymi bebechami i oddzielnym młynkiem żarnowym z 30 nastawami grubości mielenia a i tak uważam, że to zbyt mało, bo nie przy każdym rodzaju ziaren jest w stanie tak dobrać grubość by wycisnąć z ziaren to co by się dało, gdyby miał jeszcze jedno przełożenie i finalnie 270 nastaw mielenia.
I to wszystko tylko po to, by zrobić podwójne espresso, czyli 30-40 gram naparu z 17 gram kawy.

A potem i tak 98% gości poczęstowanych kawą nie jest w stanie rozróżnić otrzymanej drogiej kawy speciality od lavazzy z ekspresu, którą piją w pracy z trzema łyżkami cukru i mlekiem. Ot, dobra kawa i tyle. I nie ma w tym nic złego.
Analogicznie jak ja idę w gości i dostaję kawę z ekspresu, to nie wnikam w metody parzenia, rodzaj ziaren czy stopień zmielenia, ot ktoś dał mi w miarę dobrą, fajną ciepłą kawkę i jest fajnie.

Dlatego, wracając do początku, jeśli ktoś się tym za mocno nie interesuje, ma do wydania jakiś tam budżet, kupuje kawę w markecie (nawet markową) i chce mieć działający automat do kawy, to wydaje mi się, że nie doszuka się wielkich różnic smakowych między ekspresem X i ekspresem Y. 
Ekspresy Jury faktycznie sporo osób chwali, ale myślę, że to się tyczy głównie droższych modeli. W przypadku tych tańszych ciężko oczekiwać że w środku bedzie niewiadomo jaki eksluziv. Z resztą, trochę bawisz się w serwisowanie swoich, więc pewnie sam wiesz, że części zamienne i tak są zazwyczaj śmiesznie tanie, więc to też o czymś świadczy.

Z resztą, w kawiarniach nie ma automatów tylko ekspresy kolbowe i oddzielne duże młynki żarnowe z jakiegoś powodu. W przypadku automatów, choćby najdroższych jest to pójście na spory kompromis kosztem wygody.

Dlatego napisałem, że nie widzę wiekszej różnicy, jaki ekspres ktoś wybierze w założonym budżecie.  Zwłaszcza, że początkowy budżet to było ok 2 tys pln. Więc może przy wyborze warto się skupić, który będzie np prostszy w codziennej eksploatacji i myciu, a nie konkretnie na smaku kawy, bo dalej twierdzę, że ten akurat pewnie będzie podobny w (prawie?) każdym przypadku.

Kupić taki, jaki ci się spodoba i cieszyć się wygodą i smaczną kawką.

Keep it simple :)
« Ostatnia zmiana: 2024-02-07 | 21:08:55 wysłana przez piotr.pzn »
Yeah, well, you know, that’s just, like, your opinion, man.