na atutitutu wydasz 1500 papiera i tyz mozesz se po kolki wiercic

filozofia domino to nie tylko inne kolki
te inne kolki sa pozbawione wad lamelek oraz zwyklych okraglych kolkow np. wylamywanie kolka... maja wieksza powierzchnie styku do klejenia...

samo domino to tez nie tylko zwykla frezareczka, procz regulacji glebokosci, wysokosci ma takze  wybor pasowania kolkow: na ciasno, lekki luz, przesuniecie... przemysleli to sobie kolesie

oczywiscie domino moze i nie rozwiaze wszystkich waszych problemow ale rozwiazuje przynajmniej te z laczeniem drewna.

jak dobre jest domino i czy warto je kupic odpowiedza tylko ci ktorzy je maja...  Spec dlugo sie powstrzymywal i robil na lamelkach prawie wszystko w wiorze a teraz domino zostalo.

Ja przerabialem kilka roznych producentow i kilka roznych systemow, a system ktory bym kupil to.

Domino 700 pod lite drewno powyzej 25mm.
Domino 500 do 80mm
Lamello invis gdybym mial rozkrecac do jakis czas meble, stojaki albo inne gowno
Mafell dwuwrzecionowy do delikatnej masowki po piniadzach.

Te systemy widze jakoo przydatne przynajmniej przy litym drewnie. Reszta czyli wszystkie jigi, jagi, wspomagacze to o kant ciula rozbic poniewaz wiecej zajmuje dlubanina niz robota.




Lamelki zwykle tez od bidy ujda i jakies urzadzenie do tego po piniadzach.
Roznica miedzy oryginalnym lamello a podrobkami to niebo a ziemia... przedewszystkim dokladnosc i jakosc, rowniez chociaz sprzet ciezszy to elegancko smiga i nie czuc tego.



Co do FS Roadshow... polecam... gdyz poniewaz nawet jak ktos nie jest przekonany do zakupu to dzieki takim prezentacjom pomaca, pooglada i podziala na tym sprzecie... Sam oceni czy to jest warte tej kasy co chca.

fyme... co bedziemy ukrywac

najlepsze nawet wspomagacze bez dobrego sprzetu sa tylko wspomagaczami

zdaje sobie sprawe ze dla amatorow wliczajac mnie takie szablony i pi***zielniki cos wykonal to stykna... ale nie w biznesie.

a czesto gesto spotykam sie z klientami co przyjezdzaja do klienta i oni na robote zabieraja parkinsona na aku
4 aku i 2 ladowarki...  na jedna wkretarke... bo to nie wyrabia.

ile rzeczy zrobiles wzorujac sie na fs glupie ich przylacza elektryczne... no mistrzostwo.
przystawki przystawkami... ty masz czas... duzo ludzi ma i takie jigi jagi czy jak to tam nazwiecie ludziom styknal... ale niestety dobrego sprzetu nie zastapia... bo o ile twoj patent z otwornica pod kolkim domino jest gites to przyznaj sam ze pewnie bys tak nie dzialal caly dzien... lepiej kupic domino.

do tego wlasnie zmierzam... amatorka w ktora sie duzo z nas bawi ... jigi, jagi, bandaze i nozyczki - ale jak przychodzi juz kuc dukaty na robocie to sprzet musi byc

stawiaj hacjente na dzialce i wydziel kanciape od razu... i klodka zeby stara sie nie pchala
oczywiaxie do kanciapy.

co nie zmienia faktu ze kazdy moze przyjsc na fs roadshow bo sie przydac moze.

tylko zaje**stych sprzetow jest o ktorych czasem nie wiemy

dwukołkowy Mafel

Dwykołkowy Triton też daje radę. Po poprawkach

No przyznam, że nic z Festoola tak nie kusi jak domino. Bo Domino ma tylko FS. Frezarki, wkrętarki, szlifierki można kupić u innych producentów.... może gorszej jakości, ale nadal robią robotę. Na razie dalej poluję na jakąś używkę. Jak dotrę na pokazy to mam nadzieję, że pozwolą zrobić kilka otworów i spasować z dwie trzy deski.

Używki są dramatycznie drogie w stosunku do ich stanu. Np rozpadający się trup bez kabla, pudełka, faktury i gw: 2000pln. Przerabiałem swego czasu, szkoda kasy.

astanawiam się skąd są te nówki sztuki na OLX za 2000 - 2300 zł

Bo to jest gołe domino bez niczego , ani kabla ani nic

No przyznam, że nic z Festoola tak nie kusi jak domino.

potestuj rotexa 150. sila x gwalt = rotex