A czemu? Coś z nimi nie bardzo jest?
W zasadzie chodzi o trzy rzeczy.
Po pierwsze wybór, po drugie wybór
Z kołkami jest tego mało. Jak się zagłębisz w temat to zobaczysz, że ma to znaczenie.
Do realizacja jakimi ja się bawię, używam najczęściej rozmiaru 2/0 to ma jest około 0,26 mm szerokości, rzaz to coś 0,28 (bo w tym przypadku rozmiar ma znaczenie
), znajdź taki z przetyczkami
Dożywotnia gwarancja?
Brzeszczot żyje parę godzin
potem umiera. Tzn. tępi się i przestaje słuchać operatora ewentualnie się zrywa (niestety nie do lotu
), tak że
nie wiem czemu założyli, że tak krótko będę żył.
rzeczywiście producent chyba źle Ci życzy
Po trzecie i dla mnie najważniejsze, otworek jaki musisz wywiercić dla przetknięcia brzeszczotu z kołkami to około 5 mm, dla brzeszczotów bez kołków zaczyna się od około 0,7 mm
Jak byś chciał zrobić coś np. takiego
to nie ma wyjścia
Co do tego plastikowego cusia jest niżej i trzeba coś podłożyć. Jako mistrz prowizorki podłożyłem po prostu gumkę recepturkę
, ale dla precyzyjniejszych prac i tak się to nie nadaje. Za mało śliskie, za duża dziura (yu też rozmiar ma znaczenie
) itp.
Można dorobić nowe, ale moim zdaniem nie warto się w to bawić bo to się zużywa, lepiej coś dać na wierzch, choćby tak jak opisywałem kawałek paneli (dodatkowe zalety - patrz mój post), albo nawet kawałek jakiegoś cienkiego plastiku na cały stół.
Może być jakaś okładka plastikowa, tak jak np. do bindowania jeśli Ci zależy na maksymalnej grubości cięcia.
Prędkość obrotów trzeba se dobrać do konkretnej realizacji. Ogólne założenie że czym grubszy materiał tym mniejsze obroty nie zawsze się sprawdza. To trzeba wyczuć i tyle
. Czasami wręcz odwrotnie, daję duże obroty dla grubego materiału, bo to powoduje lepsze odprowadzenie trocin z rzazu.
Fajna zabawa tym sprzęcikiem.
To fakt. Mi się podoba. Akurat zacząłem nowy projekt