Nie koniecznie jest tak łatwo z tą masową produkcją. Moi znajomi mając $$$, nie mogli kupić masowo produkowanego stołu do jadalni (produkty pokroju BRW). Trzeba było czekać kilka miesięcy (2-3) na dostawę wybranego modelu. Nie było to nic wyszukanego, po prostu zwykły prostokątny stół (nie muszę dodawać, że brzydki
. Nie wiem czy specjalnie jest taki model biznesowy, ale sposób sprzedaży i komentarze sprzedawców sugerowały, że jest to produkt ekskluzywny i dlatego trzeba czekać. Ceny były też IMHO bardzo duże, a jakość wiadomo jaka.
Piwo craftowe jest po prostu lepsze niż europejski lager po 2-3PLNy. Dla mnie są to smaki piw jakie były produkowane w PL przed globalizacją. Ale niestety wielu z klientów kupuje i pije piwo craftowe, bo się snobują, czasem nawet w duszy myślą sobie, że muszą się poświęcać i pić tą straszną goryczkę (znam takich). Niekoniecznie ludzie wybierają ten produkt bo rozumieją różnicę. Sporo rozumie, jest to głęboka nisza, bo jest już chyba ponad 300 browarów w PL produkujących takie produkty, podobno rynek ma pojemność na 1000+. W stanach jest ich już ponad 7000 (słyszałem nawet liczby 13000+).
A co do mebli rzemieślniczych to niestety ludzie nie wiedzą/rozumieją, że są one w większości przypadków lepszej jakości.
Za to wiele osób rozumie, że są niepowtarzalne (1 model/zestaw robiony na zamówienie) i oryginalne. Pewien odsetek też snobuje się tym bo wydał na stół XXXXX PLN (co dla nas jest dobre).
Patrząc z innej perspektywy masowa produkcja pozwala nam czasem na dostęp do towarów, o których mogliśmy tylko kiedyś marzyć. Czasem jeśli wiem, ze będę czegoś używał sporadycznie wybieram produkt masowy i marnej jakości bo nie ma sensu płacić 5-10 razy więcej za coś 2-3 razy lepszego (i nie zawsze mnie stać). Są też produktu masowe świetnej jakości (raczej nie w meblarstwie).
Ale jeśli chodzi o meble to statyczny człek myśli, że to co sprzedaje BRW lub Ikea to produkty wysokiej jakości, maks co można kupić. Dla wielu są to bardzo drogie produkty, na które muszą oszczędzać.
W tym kontekście przypomina mi się filmik z YT o Maloofie, gdzie nowożeńcy zamówili u niego stół do jadalni, na kredyt (na kilka/kilkanaście lat) zdając sobie sprawę z piękna, niepowtarzalności i trwałości tego produktu.
Rynek się zmienia na lepsze, być może dlatego, że cześć Polaków się bogaci (tworzy się pomału klasa średnia, która jest motorem konsumpcji), także miejsca na dobre rzemiosło jest, ale trzeba bardzo pracować nad swoją marką, nie zawsze samą pocztą pantoflową da się wypromować swoje produkty.