Frezarka dolnowrzecionowa, a pióro/wpust

Zaczęty przez Sebastian1996, 2021-04-01 | 18:40:06

Poprzedni wątek - Następny wątek

Sebastian1996

Mam pytanko, przerabiam około 100-200m2 podbitki. Czy jest sens samemu zacząć robić?
Dodam, że na dniach będę posiadał własną suszarnie.

Jeśli jest sens to czy warto robić na frezarce dolnowrzecinowej w tak małych ilościach czy lepiej kupić strugarka czterostronna?

trz123

100m2 dziennie? miesiecznie? rocznie? Na frezarce ogólnie średnio sie opłaca. Co innego strugarka czterostronna

Sebastian1996


tomekz


Sebastian1996


Sebastian1996

Na początek chciałbym robić tylko dla siebie (kupować mokre, suszyć i frezować), a gdybym zaoszczędził trochę to zakupiłbym czterostronna strugarkę i może kilku klientów nz materiał by się znalazło

trz123

Czterostronna  latwo wyrownasz dlugie deski a na zwyklej wyrowniarce to tak srednio moze byc

Sebastian1996

A orientuje się ktoś jaki wychodzi koszt produkcji takich desek? Może ktoś kiedyś sobie wyliczenia robił

tomekz

Cytat: Sebastian1996 w 2021-04-01 | 20:09:30 Na początek chciałbym robić tylko dla siebie (
Na początek  ułatwiła  by Ci  pracę  frezarka dwuwrzecionowa z posuwem . Wstępnie krawędzie robisz na pilarce  a, płaszczyznę na grubościówce

Sebastian1996

O kurcze o tym nie pomyślałem. Myślisz że ciężko byłoby nadawać kształt kilkoma frezami lub dorobić frezy i robić to na pojedynczej?

Mógłbyś rozwinąć tą myśl z czym bardziej by mi się przydała? Jestem bardzo ciekaw. Dodam, że u siebie frezarki nie posiadam jedynie zwykła dokręcona do blatu

Waldemar

Przy takich ilościach czterostronna raczej nie ma sensu. Jeżeli masz wyrówniarkę, grubościówkę, pilarkę i frezarkę z posuwem to zrobisz 100-200 metrów w 1-2 dni.

trz123

Na "zwykłych" maszynach masz do wykonania co najmniej 6 operacji plus musisz dokupić posuw. Na czterostronna trzeba mieć miejsce, odciag dobry. Poza tym łacznie z odciagiem pobiera  około 25 kW lub wiecej

tomekz

Na  dwuwrzecionówce  robisz  krawędzie za jednym przejściem . Do tego możesz dechy kalibrować na szerokośc i masz gwarancje ,że  wpusty zawsze będą pasować , nawet jak decha sie  skrzywi .
Ważne jest by jedno wrzeciono było ruchome w sensie jego odsuwania od drugiego   wrzeciona no i posuw najlepszy jeśli będą to wałki (podobnie jak w strugarce grubościówce . Da to dobry docisk w obszarze pracy frezów.

https://allegro.pl/oferta/frezarka-dwuwrzecionowa-2-wrzecionowa-do-drewna-9070146157

https://www.drewno.pl/gieldadrzewna/313-Frezarki-158879-FREZARKA+DWUWRZECIONOWA.html

https://www.lignum-maszyny.eu/remonty/56,frezarka-dwuwrzecionowa-obwiedniowa.html


nickczemnick

Cytat: Sebastian1996 w 2021-04-01 | 20:23:50
A orientuje się ktoś jaki wychodzi koszt produkcji takich desek? Może ktoś kiedyś sobie wyliczenia robił
A jakbyś sam sobie wyliczenia zrobił po cenach jakich kupujesz drewno? :) Bo tak uśredniając to m2 mokrej deski calówki to ok.15 zł a m2  suchej podbitki jest od 20 zł w górę. Także zanim rozpędzisz wszystkie wrzeciona to się musisz zastanowić czy warto :)

Sebastian1996

W teori wychodzi tak:
Deska mokra 14.5zl/m2, wysuszenie 10m3 wyjdzie mi około 400zl razem z prądem.
Przestruganie + puszczenie na frezarce za 10m3 prąd pewnie wyjdzie podobnie.
Inwestycja będzie czas, ale jednocześnie będzie uzupełnieniem przerwy zimowej gdzie pracy jest trochę mniej.
Czyli wychodzi 10m3 własnej roboty szalówki około 6200zl, czyli to jest 400m2.
400m2 szalówki kupnej zapłacę 13600zl jeśli w mniejszych ilościach, a jak w większych to 11200zl.
Przy wykorzystaniu nawet 800m2 rocznie + licząc sprzedaż około 400m2 w cenie nawet 25zl/m2 wychodzi na plusie powyżej 10tys zł.

Czy o czymś może zapomialem?