Witajcie
W ubiegłym roku minęła 40-sta rocznica katastrofy tankowca Amoco-Cadiz u wybrzeży północno-zachodniej  Bretanii. Dokłanie 16 marca 1978 roku ponad 200 tys ton ropy naftowej zanieczyściło kilkaset kilometrów wybrzeży . Ropa pokryła plaże nawet w okolicach zatoki Morlaix i portu Roscoff. Na jednym ze spacerów na morzem udało mi się zrobić kilka zdjęć , na których można zobaczyć pozostałości po tej katastrofie. W sieci na różnych katastroficzno-ekologicznych stronach można znaleźć informacje ,że skutki tej katastrofy są odczuwane do dziś. To jest oczywista bujda. Poza śladami ,które możecie zobaczyć na moich zdjęciach natura powróciła do poprzedniego stanu , u wybrzeży Bretanii działa normalnie rybołówstwo , a sama Bretania jest największym producentem we Francji a może nawet w Europie okrzemków (Mulle) i ostryg. Są one bardzo cenione i uważane za najlepsze. A teraz zdjęcia.



Na ostatnich dwóch zdjęciach ta bryłka i kożuch to asfalt najcięższa, i najmniej lotna frakcja ropy naftowej. Można też znaleźć bardziej przydatne dla nas pozostałości.
Czasami morze wyrzuca na brzeg bryłki czystej parafiny. Mam taką bryłkę i czasami używam ją do smarowania powierzchni roboczych strugów.
Jak byście mieli jakieś pytania to chętniej w miarę mojej wiedzy i możliwości odpowiem na nie.

Ciekawe wieści , a ta parafina to jak się tam znalazła ?

Parafina to też składnik ropy naftowej , wydziela się z jej ciężkich frakcji. Olej napędowy - gorszej jakości -  zawiera również parafiny , dlatego też w zimie dochodzi czasem do blokowania układu paliwowego. Pamiętam ,że kiedyś w Polsce był stosowany olej napędowy letni i zimowy. Ten letni zawierał min. więcej parafin.

A ja myślałem że dolewałem zimą właśnie parafinę by paliwo nie zamarzało.

takie ulepszacze zawierają min. rozpuszczalniki organiczne , w których parafina rozpuszcza się (parafina nie rozpuszcza się w alkoholu). Mogą zawierać również alkohol by związać ewentualnie jakieś resztki wody.

Tomekz - dokładnie na odwrót
To tak w skrócie.

Olej napędowy:
- temp. krzepnięcia = -5* do -50* zależnie od stosowanych dodatków
- temp. zapłonu > +40*

Olej opałowy:
- temp. krzepnięcia <+5* a więc jest stosunkowo wysoka
- temp. zapłonu > 65* a wiec też stosunkowo wysoka

Krzepnięcie tych paliw to właśnie wytrącanie się parafiny i w efekcie "zalepanie" układów paliwowych

Cytat: tomekz w 2019-02-09 | 16:00:32
A ja myślałem że dolewałem zimą właśnie parafinę by paliwo nie zamarzało.

Raczej denaturat się dolewało.

Piotr

Denaturat to do  benzyny jak jeździły Syreny .
Do  diesla kupowałem dodatek zimowy na stacji benzynowej ,co za skład w środku to nie wiem .

Do syreny, to mixol. 

Piotr