Witajcie
W ubiegłym roku minęła 40-sta rocznica katastrofy tankowca Amoco-Cadiz u wybrzeży północno-zachodniej Bretanii. Dokłanie 16 marca 1978 roku ponad 200 tys ton ropy naftowej zanieczyściło kilkaset kilometrów wybrzeży . Ropa pokryła plaże nawet w okolicach zatoki Morlaix i portu Roscoff. Na jednym ze spacerów na morzem udało mi się zrobić kilka zdjęć , na których można zobaczyć pozostałości po tej katastrofie. W sieci na różnych katastroficzno-ekologicznych stronach można znaleźć informacje ,że skutki tej katastrofy są odczuwane do dziś. To jest oczywista bujda. Poza śladami ,które możecie zobaczyć na moich zdjęciach natura powróciła do poprzedniego stanu , u wybrzeży Bretanii działa normalnie rybołówstwo , a sama Bretania jest największym producentem we Francji a może nawet w Europie okrzemków (Mulle) i ostryg. Są one bardzo cenione i uważane za najlepsze. A teraz zdjęcia.
Na ostatnich dwóch zdjęciach ta bryłka i kożuch to asfalt najcięższa, i najmniej lotna frakcja ropy naftowej. Można też znaleźć bardziej przydatne dla nas pozostałości.
Czasami morze wyrzuca na brzeg bryłki czystej parafiny. Mam taką bryłkę i czasami używam ją do smarowania powierzchni roboczych strugów.
Jak byście mieli jakieś pytania to chętniej w miarę mojej wiedzy i możliwości odpowiem na nie.