Pewnie, że się zajmę. Dla samej refleksji. Choć jako tako nigdy nie miałem i nie będę miał kalendarza w domu, z czystego obrzydzenia. Choć nieraz fajne laski się drukowało i inne cudeńka, ale te zarwane noce i dnie dla hiper turbo najważniejszych klientów wzbudził we mnie odruch zwrotny
,że nie wspomnę o wyborach
.
Kwestia tylko projektu. Rozumiem, że rozmawiamy o jednostronnej planszy w formacie B2 - 50 -70 cm.
Czyli pełne kalendarium + "główni sponsorzy"+ sponsorzy
etc,etc + zdjęcia "z" forumowe /jest kupę fajnej jakości/. Tylko kwestia czy jedno fajne odjechane jako background, czy kilka innych fajnie skomponowanych? Kilka zdjęć na forum jest naprawdę zaje**stych tylko trzeba coś wybrać: typu np. strug po "przejażdżdżce z zerżniętym" spiralnym wiórem. Można wspomnieć niektóre dane forum : ilość użytkowników itd. Nosz kułwa ja byłem tylko drukarzem a nie plastykiem
Jak chceta to dajcie zdjęcia i coś na wstęp do rozmyślań. Temat ogólnie troszeczkę ciężki bo jest nas w cholerę, a każdy ma swoją wizję i jak trafić w środek?