Kornikowo - Forum stolarskie

HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Takie tam.. => Wątek zaczęty przez: Quent w 2020-08-26 | 12:59:54

Tytuł: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: Quent w 2020-08-26 | 12:59:54
Dostałem właśnie info o nowej książce pewnego szczecinianina, który jednak sam o sobie pisze jako o krakowianinie spod Lublina. Właśnie do mnie dotarła :-)

Proza z lat młodości ukazująca się dawniej w postaci zin-ów a później w raczkującym internecie (dentro.art.pl - może ktoś zna/pamięta?) sygnowana przez niejakiego Jana Dzbana - obecnie, jak widzę na okładce, Zenona Saksona.
Jest to proza spod znaku "pejotla i meskaliny" także nie dla każdego, od razu uprzedzam.
Osobiście uważam autora za geniusza. Uwielbiam wszystko co spłodziła jego wyobraźnia.

<fragment>
Jest koło piątej i już ciemno, bo to zima. Idziesz przez nieznany rejon centrum, ulice jakby Jagiellońska albo Śląska, ale wyglądają i przebiegają inaczej. Skręcasz w małą przecznicę, której nigdy wcześniej tam nie było, i pod wpływem impulsu, jakiejś nagłej i trudnej do wytłumaczenia chęci zmiany, wchodzisz do fryzjera. O tej porze zakład jest pusty, suchy staruszek w białym kitlu odkłada gazetę, wstaje z fotela i wita cię zaskakującym „Szczęść Boże”.
Rozglądasz się po raczej nietypowym otoczeniu, widać, że od wielu lat nic tutaj nie zmieniano, z przykurzonych ścian patrzy zwielokrotniona przez rzędy luster, wykrzywiona z bólu twarz mężczyzny naturalnej wielkości, zawieszonego na krzyżu ze sczerniałego od starości drewna. Za dodatkowe dekoracje służą wielkie i zadymione malowidła przedstawiające portrety zachmurzonych świętych i ostre sceny starotestamentowe, w których nienaturalnie białe postacie, zastygłe w dziwnie powyginanych pozach, wymownie wskazują na siebie palcami, zrywając udrapowane szaty i wznosząc noże. Wolne miejsca między obrazami, a także narożniki misternie frezowanych i wierconych przez korniki ram zajmują tanie druki z cytatami z Pisma i przeciwdemoniczne wezwania do świętego Ignacego Loyoli.
Siadasz w fotelu pamiętającym pewnie czasy Inkwizycji, leciwy fryzjer zawiązuje ci ciasno pod szyją białą komżę i bez słowa wręcza album z wzorami fryzur do wyboru. Zamiast standardowych czupryn wielkomiejskich gejów czy królów parkietów prowincjonalnych dyskotek są tam fotografie samych dużych głów znanych z telewizji: jest Kaczyński, Wałęsa, Dziwisz, Głódź, Terlikowski i reszta. Przeglądasz chwilę i decydujesz:
– Na młodego Giertycha poproszę.
</fragment>

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4930594/zaczarowany-uber
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-26 | 13:10:14
Zaintrygowales. Pejotl, meskalina i ziny na bbs-ach to byly ciekawe czasy :D..
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: Quent w 2020-08-26 | 13:22:47
Zaintrygowales. Pejotl, meskalina i ziny na bbs-ach to byly ciekawe czasy :D..

Dokładnie! :-)
Dodatkowo my, tu gdzie się urodziłem i mieszkam, zostaliśmy doświadczeni w pewien specyficzny sposób.

Rok 1996 - desant 14. tonowego morskiego kontenera z nieznaną zawartością - komisyjne otwarcie kontenera - nieudana próba unicestwienia zawartości w piecu martenowskim pobliskiego zakładu - niespalona zawartość kontenera trafia bez jakiejkolwiek kontroli na teren Gryfina i okolic.
Opowieść na długie godziny.  Historia wręcz niewiarygodna, jak z jakiegoś opowiadania filozoficzno-futbolowego dla narkomanów.

Ale książkę polecam. Poprzednią też:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5602/dentro
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: marek_b w 2020-08-26 | 18:18:55
Ciekawe, wezmę do przeczytania "Zaczarowany uber", zobaczymy co to jest za literatura, intrygujący opis.
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Giergasz w 2020-08-26 | 19:24:57
Kurdę - nie znałem. Podoba się...
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: marek_b w 2020-08-26 | 21:02:28
Ciekawe, wezmę do przeczytania "Zaczarowany uber"

Skończyłem czytać, ciekawe. Gdyby było więcej stron, byłoby przydługie.
Oniryczne, autorowi chyba brak bardzo Polski.
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: Quent w 2020-08-26 | 21:22:06
Ciekawe, wezmę do przeczytania "Zaczarowany uber"

Skończyłem czytać, ciekawe. Gdyby było więcej stron, byłoby przydługie.
Oniryczne, autorowi chyba brak bardzo Polski.
Pracujesz w księgarni? emoji848emoji6


Pozdrawiam
Quent
www.elipsa.info
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-26 | 21:39:37
No chyba...bo e-book nie jest dostepny :D..albo usiadl w empiku i przeczytal :D
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: Quent w 2020-08-26 | 21:43:25
No chyba...bo e-book nie jest dostepny :D..albo usiadl w empiku i przeczytal :D
Czytając to, momentami ze śmiechu płaczę dosłownie. Nie dałbym rady przeczytać tego w miejscu publicznym emoji23


Pozdrawiam
Quent
www.elipsa.info
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: marek_b w 2020-08-26 | 22:40:24
No chyba...bo e-book nie jest dostepny ..albo usiadl w empiku i przeczytal
Ani księgarnia. Foto w załączeniu, pozostałe książki też polecam :)
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: DyzMeg w 2020-08-27 | 09:53:49
Foto w załączeniu
Ciekawa biblioteczka, wszystkie tytuły na czasie
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: marek_b w 2020-08-27 | 12:25:21
Ciekawa biblioteczka, wszystkie tytuły na czasie
Z "Prawa epidemii" :

1. Kiedy klikamy na łącze do strony internetowej, często stajemy się obiektem szybkiej licytacji. W ciągu około 0,03 sekundy serwer strony zbiera wszystkie informacje, którymi dysponuje na nasz temat, i wysyła je do swojego dostawcy reklam. Dostawca następnie pokazuje te informacje grupie zautomatyzowanych pośredników, działających w imieniu reklamodawców. Po upływie kolejnej 0,07 sekundy licytują oni prawo do wyświetlenianam reklamy. Dostawca reklam wybiera zwycięską ofertę i przesyła reklamę do naszej przeglądarki, która umieszcza ją na ładującej się na ekranie stronie internetowej

2. Choroby zakaźne wciąż powodują ogromne szkody na całym świecie. Oprócz znanych zagrożeń mamy też nieustanne zagrożenie nową pandemią i rosnące zjawisko infekcji antybiotykoopornych. Jednak w miarę jak zwiększa się nasza wiedza na temat zaraźliwości, choroby zakaźne ogólnie tracą na znaczeniu. Globalna śmiertelność z powodu takich chorób przez ostatnie dwadzieścia lat spadła o połowę35.

2. W miarę jak choroby zakaźne zanikają, uwaga stopniowo przenosi się na inne zagrożenia, z których wiele też może być zaraźliwych. W 1950 roku główną przyczynę zgonu brytyjskich mężczyzn w wieku 30−40 lat stanowiła gruźlica. Od lat 80. jest nią samobójstwo36. W ostatnich latach młodzi dorośli w Chicago najczęściej umierają z powodu zabójstwa37. Do tego mamy szerszeobciążenia społeczne związane z zaraźliwością zjawisk. Kiedy w 2014 roku zajmowałem się analizą gry neknomination, transmisja w internecie wydawała się mało znaczącym zjawiskiem, niemal ciekawostką. Trzy lata później zdominowała pierwsze strony gazet, a obawy o rozpowszechnianie fałszywych informacji − i rolę mediów społecznościowych − doprowadziły do wielu dochodzeń rządowych38.
Takie pojęcia jak współczynnik reprodukcji pomagają naukowcom obliczyć rozpowszechnianie się innowacji i treści online, podczas gdy metody stosowane do badania sekwencji patogenów ujawniają transmisję i ewolucję kultury. Po drodze znajdujemy nowe sposoby przyspieszenia korzystnych koncepcji i spowolnienia szkodliwych. Tak jak miał nadzieję Ronald Ross w 1916 roku, współczesna „teoria zdarzeń” pomaga nam teraz analizować wszystko, od chorób i zachowań społecznych po politykę i gospodarkę.wwielu przypadkach oznacza to wywracanie do góry nogami popularnych koncepcji działania epidemii. Takich jak pomysł, że aby opanować malarię, musimy usunąć komary co do jednego, albo że trzeba zaszczepić wszystkich, by zapobiec epidemiom. Lub założenie, że systemy bankowe są z natury stabilne, a treści online wysoce zaraźliwe. Oznacza to też polowanie na nowe wyjaśnienia: dlaczego na Wyspach Pacyfiku pojawiały się przypadki zespołu Guillaina-Barrégo, dlaczego wirusy komputerowe tak długo uparcie krążą po sieci, dlaczego większość pomysłów nie daje rady roznosić się tak łatwo jak choroby.

================

SI -
Każda maszyna, która jest na tyle bystra, by zdać test Turinga, może być na tyle bystra, by go nie zdać”.
      ::)
To z "Qualitylandia" książka SF
=================




Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-27 | 13:43:47
Każda maszyna, która jest na tyle bystra, by zdać test Turinga, może być na tyle bystra, by go nie zdać
Nie tylko z SF. To jest taka krotochwila krąząca od lat wśród naukowców zajmujących się tematami SI/komputerami kwantowymi/itp. Pierwszy raz uslyszalem to w gliwickim PAN-ie jeszcze w czasach gdy nawet quasi-SI naprawdę była tylko w sferze teorii..
Tytuł: Odp: Ku krzewieniu rodzimej literatury
Wiadomość wysłana przez: Quent w 2020-08-28 | 10:23:56
Może kogoś zainteresuje wywiad z Janem Dzbanem sprzed kilku lat
https://kultura.onet.pl/fragmenty-ksiazek/jedyna-rozmowa-w-jakiej-wzialem-udzial/79z32qe

Fajne jest to, że jest anonimowy czy też konsekwentnie unika promocji.
Ja wiem kim jest ale tylko dlatego, że w tamtych latach byłem blisko ludzi, którzy przypalali z nim tego samego jointa ;-)
Osobiście jednak nie znaliśmy się.