HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! > Takie tam..

Kupowanie Tarcicy .

(1/5) > >>

hycel:
Witam .
  Pierwszy raz kupowałem tarcice w Grudniu 1982 roku ,znajomemu stolarzowi zostało z przydziału 0,5 kubika sosny i mi odstąpił .
Tak wtedy drewno było tylko na przydział .
 Dzisiaj dalej kupuje ,ale już wiem (mniej więcej) jak kupować ,a ,ze nie jet to takie proste przekonałem się wiele lat później .
 Jeżeli pozwolicie podzielę się z Wami moimi wiadomościami i doświadczeniem .
                              To był wstęp .
 Przede wszystkim, wybierając tarcice musimy mieć świadomość do czego ją użyjemy ,innej deski potrzebujemy na stół ,łóżko czy
długą poręcz ,a innej na fronty szafek kuchennych .
 Jeżeli mamy w ręku deskę a,la ,,śmigło'' to oczywiście taki materiał nie nadaje się na blat stołu ,ale na front szafki jak najbardziej .
Kolejna ważna sprawa ,nie ma idealnej deski ,zawsze znajdzie się spękanie ,nieodpowiedni sęk ,czy zgnilizna ,musimy
te skazy uwzględnić w naszym projekcie . Jeżeli kupujemy bardzo drogą tarcice np. Palisander ,warto prze kupnem
wykonać szablony i na miejscu przyłożyć do materiału , zminimalizujemy ilość odpadów ,warto też poprosić obsługę
sklepu o wodę ,skropienie tarcicy uwydatni skazy .
Starajcie się zwrócić baczną uwagę na wzdłużne krawędzie desek, na długość spękań ,bardzo istotny jest rdzeń desek ,
 tam jest najwięcej skaz . Pilnujcie obsługę ,aby oflisu nie wliczała do pomiaru .
 Teraz pewnie rzecz sporna ,ale ja unikam wielkich desek ,to z nimi mam zawsze najwięcej kłopotów i odpadów .
 Oczywiście powinnyście spytać o wilgotność .
    To wszystko co przyszło mi do głowy ,niech eksperci i zawodowcy coś poprawią lub dopiszą .
 
                    Rozkrój deski .
       W ostatnich dniach  dużo się mówiło o wypaczaniu czy skręcaniu materiału ,obwiniano tu drewno ,choćby Buk .
Moim skromnym amatorskim zdaniem !  nie jest tak do końca ,ten przytoczony Buk jest stabilnym doskonałym materiałem .
Często oglądam filmy YOUTUBERÓW (nie wiem czy poprawnie napisałem ) i tam widzę jak autor filmu kładzie deskę na piłę
i wycina oflis prawy potem odwraca  i wycina drugi oflis ,a następnie wyrówniarka itd .
Uważam to za niewłaściwe ,ja postępuje inaczej tak jak uczyli mnie STARZY PRAWDZIWI STOLARZE .
      Proszę ,zwróćcie uwagę na deskę ,która opuściła suszarnie , ta deska na 100% jest wzdłuż osi długiej wygięta .
 W procesie suszanie zachodzą największe zmiany wzdłuż rdzenia ,dla tego przy nie ,których klasach ,rdzeń
jest odliczany .
  Ja postępuje tak ,ze obróbkę rozpoczynam od cięcia przez środek deski ,a następnie wycinam oflisy itd.
 Ktoś powie ,ze zakłócam rysunek słojów ,i ma racje ,ale potem mogę skleić i różnica jest niewidoczna , ledwie widoczna .
 Co to mi daje?  minimalizuje skręcanie i bardzo duże oszczędności materiału .
 W moim wątku garażowym robię duży dębowy stół ,blat wykonuje z 50tki,dębowej ,bardzo skrupulatnie przebranej ,
 Oczywiście każda !!! deska była skrzywiona w osi ,mimo ze postąpiłem jak wyżej udało mi się uzyskać na gotowo 39 mm .
 Jestem przekonany ,ze gdybym równał całą deskę (oczywiście bez oflisu ) może uzyskałbym 29 mm .
    Bardzo ważne !! moje powyższe uwagi dotyczą rodzimych gatunków drewna ,uwagi te nie dotyczą choćby Mahoniowców .
   Bardzo ważne !!! są to przemyślenia skromnego amatora, proszę o poprawę i recenzje naszych fachowców ,,wiecie
o kogo chodzi .
  Wiem trochę pomarudziłem ,ale ktoś pisał ,ze lubi moje ,,opowiadania" a ktoś inny żeby pisać więcej .
     Proszę o wybaczenie .

    Andrzej ,Hycel Pozdrawia .

piociso:
Też witam. Treściwy wątek :)

marcin6391:
 :o

piociso:
Tarcicę będą kupować. Na razie nie wiadomo o co chodzi, napięcie rośnie...

VelYoda:
Mi nigdzie nie rośnie ...
... choć wiosna blisko

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej