Autor Wątek: Powerbank & ładowarka dla ogniw li-ion (18650), ni-mh, ni-cd, itd.  (Przeczytany 2332 razy)

raw

  • Gość
Odp: Ładowarka&powerbank (2w1) dla ogniw 18650
« Odpowiedź #15 dnia: 2021-01-19 | 15:36:58 »
Ta jest jeszcze ciekawa, nowszy model liitokali, lii-600. Ma funkcję testowania i ożywiania ogniw, sloty niezleżnie konfugurowalne, wybór natężenia prądu ładowania. Chociaż niepotrzebne te przyciski dotykowe.


raw

  • Gość
Odp: Ładowarka&powerbank (2w1) dla ogniw 18650
« Odpowiedź #16 dnia: 2021-01-21 | 23:17:58 »
Ja pewnie brałbym coś takiego https://allegro.pl/oferta/ladowarka-nitecore-f4-flexbank-powerbank-4x-18650-8992570237

Buszuję dalej. Jak się okazuje powyższe z linka oddaje nam przez port usb ~60% energii z ogniw (po odliczeniu strat), które tam włożymy. Przykładowo z 4x2000 mah dostaniemy 4800 mah. Pod względem sprawności układu jest to taka bardziej dolna granica na tle innych powerbanków. Podobnie ma xtar na 2 ogniwa 18650. Może taki już ich urok.

Druga sprawa to samorozładowywanie, nawet wyłączonego pb. Trzeba wyjmować akumulatory jeżeli nie będziemy przez dłuższy czas korzystać.
« Ostatnia zmiana: 2021-01-24 | 01:55:38 wysłana przez raw »

Online VelYoda

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6769
  • Aquila Haliaeetus Poloniae
Odp: Ładowarka&powerbank (2w1) dla ogniw 18650
« Odpowiedź #17 dnia: 2021-01-22 | 10:19:21 »
A nie jest i tak że te ogniwa o większej pojemności maja krótszą żywotność (mniej razy można je naładować?)
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

raw

  • Gość
Odp: Ładowarka&powerbank (2w1) dla ogniw 18650
« Odpowiedź #18 dnia: 2021-01-22 | 10:41:21 »
Tego nie wiem. Ogniwa li-ion, 3.7v nie lubią ładowania powyżej 4.2v (4.25v max, niezalecane), dla 3.6v będzie to 4.1v (4.15v max, niezalecane), bo skraca się ich żywotność nawet o połowę. Rozładowane poniżej 2.5v mogą się uszkodzić, zmniejszyć drastycznie pojemność, zwiększyć rezystancję. 18650 ogólnie zalecają ładować prądem max 1A, chociaż zależy też od pojemności. Odnośnie dłuższego przechowywania, podany jest zakres 3.6 - 3.8v, tu zdania są podzielone. Lepsiejsze ładowarki z trybem "storage" ustawiają je na 3.8v.
« Ostatnia zmiana: 2021-01-22 | 10:49:59 wysłana przez raw »

raw

  • Gość
Odp: Ładowarka&powerbank (2w1) dla ogniw 18650
« Odpowiedź #19 dnia: 2021-01-25 | 17:59:41 »
nowszy model liitokali, lii-600

U ruskich można się dowiedzieć, że coś z tym modelem jest nie do końca halo. Niby następca lii-500, lepszy wyświetlacz i parę bajerów, ale ludzia zwrócili uwagę na czujnik termiczny. Jest i coś pokazuje, ale średnio pokrywa się to z rzeczywistością. Ponadto w żaden sposób nie rozłącza procesu ładowania w slocie, mimo gorącego ogniwa.

Offline DenverGarden

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Ładowarka&powerbank (2w1) dla ogniw 18650
« Odpowiedź #20 dnia: 2021-01-25 | 21:23:54 »
W Baltrade maja pełno tego typu wynalazków. Ja akurat mam dwuslotową XTAR. Na jednym z aku może robić za powerbank 1A.

raw

  • Gość
Odp: Ładowarka&powerbank (2w1) dla ogniw 18650
« Odpowiedź #21 dnia: 2021-01-27 | 16:31:53 »


Ładowarka Skyrc MC3000 - dużo opcji i wspieranych ogniw, firmware można aktualizować. Tryby ładowania, rozładowania, przechowywania, odświeżania, testowania. Możliwość kalibracji wg miernika, dodawanie własnych profili, odcinanie prunda kiedy temperatura akusa przekracza zadeklarowaną. Sterowanie android/pc, coś tam rozwijają. Czego chcieć więcej? No może lepszej ceny.
Jak na razie MC3000 spełnia moje wymagania. Program ładowania jak i terminację można dostosować na różne sposoby pod dane ogniwo. Być może nie jest to ładowarka dla każdego, chociaż posiada menu okrojone, tzw. "dummy", w którym wybieramy tylko natężenie prunda.

Powerbank Nitecore F4 - działa, telefon ładuje, coś tam pokazuje, ogólnie jest ok. Z czterech aku 18650 o pojemności ~2100 mah/sztukę oddaje ~5273 mah (wg licznika F4). Także będzie ciut ponad 60%.
Jednak będąc ładowarką sprawuje się tak sobie. Podczas nabijania ogniw obudowa od spodu robi się dosyć ciepła. Poza tym sloty nie są skalibrowane, tak więc pierwszy ładuje aku do 4.19v, drugi - 4.07v, trzeci - 4.16v, czwarty - 4.19v.
Pozostaje pamiętać o wyjęciu ogniw podczas dłuższej bezczynności. Obudowy Tomo też podobno mają problem z samorozładowywaniem pozostawionych akusów. Producentom coś niezbyt się udało. Zabezpieczenie przed wydojeniem soków przez usb jest, a tu klapa. Szkoda, że nie ma typowo fizycznego przełącznika on/off.

Oba sprzęciwa są pochodzenia chińskiego, ale nie śmierdzą podłym kitajcem. W dotyku bardziej Europa. Na dzień dobry przeorałem se przez środek folię na wyświetlaczu F4, a bo jakieś takieś dziwne to zamknięcie. Ale już człowiek umie.
Co do nitecore - podejrzewałem, że nie będzie toto precyzyjne podczas ładowania ogniw. Skyrc nie ma z tym problemów.
« Ostatnia zmiana: 2021-02-01 | 21:22:19 wysłana przez raw »

raw

  • Gość
Odp: Powerbank & ładowarka dla ogniw li-ion (18650), ni-mh, ni-cd, itd.
« Odpowiedź #22 dnia: 2021-03-04 | 19:20:24 »
No nic, naspamuję jeszcze w temacie, żebym mógł kiedyś sobie przypomnieć. Albo komuś niestety i całkiem przypadkowo może, coś rozjaśni lub pomoże.

Spoiler for "trochę spamu":
Ogniwa z aku oznaczonego jako "36v" (w dużej części rozładowane poniżej 1v) straciły sporo na pojemności. Teoretycznie każde powinno mieć około 2ah+, natomiast ładowarka pokazała przedział pomiędzy 500-800 mah. Opór takich ogniw też sporawy, 120-280 miliomów, po doładowaniu schodzi bliżej tej pierwszej wartości, ale nie w każdym akumulatorku. Opór, który można jeszcze zaakceptować wynosi podobno 50-100 miliomów.
Są to prawdopodobnie ogniwa 3.6v (bez oznaczeń), więc tłukę je na 4.15v (chociaż powinienem max 4.1v), ale i tak bliżej im niż dalej, więc wszystko jedno. W trybie "storage" (3.8v) nie trzymają za bardzo napięcia podczas leżakowania. Także nie opłaci się zbytnio reanimować takich trupków, chociaz coś tam jeszcze podładują wsadzone w powerbank.

Ogniwa z aku "40v" oznaczone jako "3.7v", wstępnie miały napięcie ~3.6v. Nie doszło do głębokiego rozładowania. Pierwszej świeżości nie są, ale pojemność ~2.1ah trzymają. Napięcie 3.8v podczas leżakowania również utrzymują zadowalająco. Początkowo ładowałem je programem do 4.2v, ale później zredukowałem na 4.15v. Różnicy wielkiej w mah nie widać, a kilka cykli dłużej pożyją. Opór po naładowaniu 65-80 miliomów.

Do akusów li-ion 18650 stosuję zasadę ładowania ~0.5*C (capacity-pojemność), czyli np. aku 2.1ah idzie na 1A, a gorsze ~0.5A. Terminację prądu ustawiłem na 0.02A, żeby ogniwo miało czas dojść do tego napięcia, które ładowarka przewiduje. Rozładowywanie ~0.2-0.5C z terminacją również ~0.02A, chociaż w tym przypadku aż tak istotne to nie jest. Rozładowanie 4 sztuk ustawiam zazwyczaj na ~0.2-0.3C, co nie jest wyzwaniem dla ogniw, ale ładowarka tak nie poci się, chociaż mieli wentylatorami praktycznie cały czas (zapewne rezystory nagrzewają się).

Odnośnie aku ni-mh - tutaj trzeba wiedzieć co się robi, ponieważ ładowanie może skończyć się brakiem terminacji i przegrzaniem ogniw. Skyrc ma zabezpieczenia termiczne, czasowe i pojemnościowe, ale źle ustawione mogą nie pomóc. Dlatego zaleca się stosowanie wyższego prądu niż w zwykłych "wolnych" ładowarkach ni-mh, które potrafią miętosić akusa małym amperażem nawet dzień cały. Kluczową rolę odgrywa tutaj "delta v", czyli wychwycenie różnicy napięć. Kiedy akumulatorek mówi "dosyć", wtedy zaczyna nagrzewać się nie dobijając przy tym już pojemności, po czym następuje na nim delikatny spadek napięcia. Im większy amperaż, tym bardziej widoczny spadek. Inteligentna ładowarka musi ten moment wychwycić, żeby zakończyć proces, a małe prądy ładowania temu nie sprzyjają.
Aktualnie staram się nie schodzić poniżej 0.48A nawet dla akumulatorków AAA (900-950 mah), terminacja działa wtedy poprawnie (delta v ustawiona na 3-5 milivolty, napięcie 1.47-1.50v).


Powerbanku nitecore jako ładowarki ogniw nie używam, ponieważ skyrc radzi sobie z tym dużo lepiej, nie przegrzewając ich. W F4 układ ładujący jest bardzo blisko akusów i ciepło przenosi się na nie. W razie czego mam po prostu więcej naładowanych 18650 i podmieniam cały wkład. Moc wraca natychmiast. Do tej pory F4 widział ~5 telefonów o różnym zapotrzebowaniu na prund, żadnemu nie odmówił. Spróbuję dorwać smartwatcha, żeby sprawdzić jak radzi sobie z obsługą wbudowanych akusów o małej pojemności.

Nitecore ma jeszcze jedną fajną funkcję - nie rozładowuje wszystkich ogniw naraz. Na początku czerpie energię z pierwszej pary od lewej, dopóki napięcie na obu sztukach jest większe niż ~3.2v. Następnie rozładowuje drugą parę do 3.2v. W końcowej fazie pobiera energię ze wszystkich ogniw aż osiągną 3 - 3.1v, po czym następuje odcięcie. Nitecore nie wysysa więc energii z akusów aż do ich ubicia (poniżej 2.5v), tylko pilnuje w miarę bezpiecznej granicy ~3v.

Powerbank po pewnym czasie od naładowania np. telefonu na 100% - wyłącza się. Nie posiada też funkcji auto włączenia (nawet jeżeli podepniemy urządzenie), musimy zrobić to manualnie. Na początku takie zachowanie uznałem za lekką wadę, ale teraz traktuję jako zaletę. Dlaczego? Zwykła ładowarka pozostawiona np. na noc zawsze dobija prąd akusa telefonu aż do 100%, nawet przy lekkim spadku o 1%. Takich cykli "dobicia" w czasie nocy może być wiele i nie jest to "zdrowe" dla baterii.


Jeżeli coś pomajtałem to będę edytował.


Poniższy link zawiera test pokazujący zależność pomiędzy napięciem, a żywotnością ogniwa. Mimo, że dotyczy małego akuska Li-Po, można wyciągnąć wnioski nt. przeładowywania.

https://www.powerstream.com/lithium-ion-charge-voltage.htm


Natomiast tutaj wspomniana jest zależność pomiędzy temperaturą otoczenia, a wydajnością ogniwa:

https://batteryuniversity.com/index.php/learn/article/discharging_at_high_and_low_temperatures
« Ostatnia zmiana: 2021-03-29 | 12:05:29 wysłana przez raw »

raw

  • Gość
Odp: Powerbank & ładowarka dla ogniw li-ion (18650), ni-mh, ni-cd, itd.
« Odpowiedź #23 dnia: 2021-05-02 | 18:08:54 »
Poniższy link zawiera test pokazujący zależność pomiędzy napięciem, a żywotnością ogniwa. Mimo, że dotyczy małego akuska Li-Po, można wyciągnąć wnioski nt. przeładowywania.

https://www.powerstream.com/lithium-ion-charge-voltage.htm

W odniesieniu do powyższego, trafiłem na takie cuś: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.slash.batterychargelimit

Jest to apka na (zrootowanego) androida, która odcina lub wznawia proces ładowania wg ustawień użytkownika. Po necie krąży informacja, że najzdrowszy dla li-ionów jest przedział 40 - 80% pojemności, chociaż większe zastosowanie ma 20 - 80%, z wiadomej przyczyny. Jedni mówią, że wydłuża to czas życia akumulatora np. telefonu, inni, że operacja ograniczania napięcia na ogniwie jest zbędna. Patrząc na dane z linku można jednak dojść do wniosku, że takie działania nie są do końca bezpodstawne.

Aplikację sprawdziłem na 2-óch zrootowanych telefonach, ponieważ wymaga dostępu do danych systemowych. Działa na jednym, z nowszym systemem, który posiada plik "/sys/class/power_supply/battery/charging_enabled". Kiedy apka odcina proces ładowania, ładowarka nitecore pokazuje 0 mA bieżącego poboru prądu.




Dosyć często używam telefonu jako modemu podłączanego do kompa, więc widzę pewne zastosowanie tej apki, żeby nie utrzymywać przez cały czas 100% stanu baterii. Sprawdzi się także w czasie nocnego ładowania z gniazdka. Przeważnie dzieje się tak, że ładowarka dobija cały czas do 100%, mimo niewielkich spadków napięcia na akumulatorze - w sumie sam się tego domaga.

Zastanawiam się tylko jakie widełki procentowe wybrać, kiedy telefon podłączony jest jako modem. Czy lepsze okaże się np. 20-90%, czy 80-90%.

dżon.bambo

  • Gość
Odp: Powerbank & ładowarka dla ogniw li-ion (18650), ni-mh, ni-cd, itd.
« Odpowiedź #24 dnia: 2021-11-11 | 11:22:49 »
Dorzucam, bo fajny i rzeczowy artykuł nt. ładowania ogniw Ni-MH:
https://www.hurt.com.pl/blog/czy-szybkie-ladowanie-szkodzi-akumulatorkom-ni-mh-jak-poprawnie-naladowac-akumulatorki-niklowo-metalowo-wodorkowe-50

Dla Ni-MH używam: 1.48V, 0.5C (lub nieprzekraczające 1A), deltaV: 4 mV (przy 5 mV w końcowej fazie ładowania robiły się ciut za ciepłe, chociaż jeszcze nie parzyły).

Wrzucajcie swoje obserwacje. :)