W W-wie też ślizgawka. Na głównych drogach tylko mokro ale na bocznych to można piruety kręcić.
Mój rekord w dojeździe w zimie to 4h na Wisłostradzie 14 km z Żoliborza na Ursynów.
I to tylko dlatego, że wyjechałem o 20.00 i już o 24.oo byłem w domu:)
W Helsinkach kolce to standard. Na niewiele się jednak zdadzą jak stoisz w korku.