Robię dzisiaj porządki i zatrzymałem się pry roczniku pisma Murator, rok 1984.
W tym czasie mój Ojciec budował dom. Pamiętam co to była za mordęga.
W numerze pierwszym jest artykuł o warsztacie Olka, który robiącego meble, których nie powstydził by się koncesjonowany stolarz.
Pomimo obietnicy w tekście, w kolejnych numerach próżno szukać Olkowych wytworów.