Wracając do frezów - wydaje mi się, że dobra, droższa chińszczyzna z Alli jest lepsza od marketówek pokroju Condon czy Dupra, a cena taka sama lub niższa. Też mam ich z osiem, przy czym poza tą nieszczęsną przypaloną dziesiątką to wszystkie żyją a łożyska jeszcze nie orbitowały. Tyle tylko, że konie pociągowe to mam Globusy a te chińskie (poza 10 i 20mm) to do rzadkich użyć mam i na razie mało u mnie pracowały... CMT bym kupił, gdybym z tego żył.
Pozdrawiam, Wojtek