i właśnie tutaj przewaga telefonu, który wyciągasz z kieszeni i cyk.
Z racji tego, że robienie zdjęć to mój główny zawód, to co chwilę przeprowadzam dyskusję z ludźmi, którzy kupili sprzętu za 6k, instrukcji nie czytali, zapinają obiektyw za 300zł i pytają co robią źle. Takim to tylko telefon można poradzić.
Telefon jest mały, mamy go zawsze przy sobie i nie ucieknie mu żadna chwila. A to w zdjęciach jest najważniejsze.
Technologia poszła tak do przodu, że zwykłe zdjęcia z wakacji i rodzinne chyba tylko masochista będzie robił na 2 body i 6 obiektywów.
Pomijam osoby, które robienie zdjęć traktują jako hobby i noszenie tego wszystkiego wszędzie ze sobą traktują jako dobrą zabawę.