Oglądając różnych zagramanicznych i krajowych jutuberów, oraz czytając to forum - zapragnąłem zakrętarki. W końcu udało mi się tanio kupić nówkę sztukę z ekspozycji. Dziś przyszła.
To mój pierwszy kontakt z zakrętarką i powiem szczerze, że jestem w szoku. 220Nm momentu na papierze nic mi nie mówiło, teraz się zastanawiam skąd w takim małym gówienku taka siła... Sprzęt chyba tylko do wkrętów ciesielskich lub twardego drewna. Miękkie drewno po prostu przebija na wylot.
No i wkręty... Na początek do testu użyłem czarnucha. Zdawałem sobie sprawę, że czarne wkręty są kruche, ale to co z nim zrobiła ta zakrętarka to po prostu miazga. Ja nie byłbym w stanie tak szybko i łatwo ukręcić zapałki, jak ona ukręciła wkręty