Ha to i ja się pochwalę, że wpadł mi w ręce (a raczej do bagażnika) żółto czarny sprzęt
I jest już w norze i dostał kółeczka i już miał okazję popracować
I do kompletu jeszcze jedno nowe narzędzie i już wiem, że jest to moje ulubione narzędzie w norze (zaraz po frezarce makity rt700) i nie wiem jak mogłem do tej pory żyć bez lamelownicy
I w tym miejscu należą się
WIELKIE PODZIĘKOWANIA dla kolegi
@Mariany, który postanowił pozbyć się tego zacnego sprzętu i pomyślał o mnie i sprawił tym samym, że w te święta uśmiech zagościł na mojej twarzy