Ja tam się nie znam, ale się wypowiem
Moim skromny zdaniem akumulator powinien być dobrany do narzędzia i charakteru pracy w taki sposób, aby pracować możliwie komfortowo. Notabene dotyczy to również samych narzędzi.
Jeśli wkrętarka pozwala mi pracować na akumulatorze 1,5-2Ah wystarczająco długo, to nie będę do niej zakładał akumulatora 5Ah mimo iż takowy posiadam. Powód jest prosty: nie widzę dodatkowego atutu w rzadszym ładowaniu (bo kilka tysięcy cykli ładowania, to nie przy moim charakterze użytkowania), a waga większych akumulatorów jednak robi różnicę i obniża mi komfort pracy.
Powiedziałbym, że jeśli akumulator ładuje się szybciej niż zdążę rozładować drugi, to są one wystarczająco dużej pojemności jak do tego zastosowania
Jak ktoś kręci tysiące wkrętów w twarde materiały całymi dniami, to zapewne lepiej jest robić to wkrętarką sieciową, bo będzie mocna i znacząco lżejsza. Do prac cięższych, ale nie mających charakteru produkcji taśmowej, mamy całą gamę narzędzi akumulatorowych i warto chwilę się zastanowić co sprawdzi się lepiej. Nie trzeba z wielkim młotem udarowym zasadzać się na powieszenie obrazka w salonie, jak i nie ma co męczyć małej wkrętarki dokręcając 20 śrub z rzędu nasadką 27mm, bo udało się ją założyć do uchwytu 10mm dzięki trzem adapterom
Właściwie zwykle można to podsumować tak, że jak coś ma być do wszystkiego, to najczęściej nie jest dobre do niczego