Ja mam jeszcze straszy model Thermomixa, taki bez wbudowanej książki kucharskiej na abonament
Normalne, analogowe przyciski
Pewnie już ponad 10 lat.
Też uważam, że cena była absurdalna, ale żona używa, więc mogę powiedzieć, że bez problemu się zamortyzował. Zup nie robimy, bo to głownie kremy (ja lubię ale dzieci nie). Natomiast jest przydatny w wielu innych rzeczach, ale ja się w kuchnię nie wtrącam.
Generalnie każdą rzecz w kuchni da się zrobić przy pomocy innego narzędzia. Zupełnie jak w drewnie, można strugać ręcznie, a można też strugarką.
Zakup tego sprzętu ma sens tylko wtedy, jeśli będzie używany.