Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2021-05-03 | 08:32:03
https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177330,26495065,za-50-lat-cala-polska-bedzie-poza-naturalnym-zasiegiem-sosny.html
Wiadomość wysłana przez: Szypki w 2021-05-03 | 09:00:44
Wiadomość wysłana przez: Quent w 2021-05-03 | 09:03:21
Wiadomość wysłana przez: Fazi w 2021-05-03 | 10:01:59
Ten portal straszy co i rusz różnymi plagami i i katastrofami.Portalu nie znam, ale temat mnie nurtuje od dawna i czy to tylko straszenie?
Parę lat temu, włóczyłem się w okolicach Turbacza i pod samym szczytem na halach spotkałem kobietę, która mieszkała z rodziną niedaleko schroniska we własnej bacówce (jej mąż był pasterzem - z wyboru) faktycznie pochodzili z Krakowa i wybrali taki styl życia wiele lat temu. Fascynująca rozmowa, ale wtedy już ona zwróciła mi uwagę na taflę lasu dookoła poniżej i pokazała chorobę świerków. Kilkanaście procent drzew zbrązowiałych - zajętych jakimś robactwem. I to postępowało. Wtedy problem był już poważny.
W tę sobotę byłem u kolegi, który w "obejściu" (6,5 ha) ma stary dworski park. Potężne starodrzewy - wiele pomników przyrody i chcąc nie chcąc ma dość bliski kontakt z leśnikami i urzędnikami ochrony przyrody. Opowiadał i pokazywał mi chore jesiony, kasztanowce, a nawet graby, które podobno są dość odporne. Kilka megakasztanowców uratowane drogim nastrzykiwaniem. W każdym razie problem jest i to dość poważny.
Wiadomość wysłana przez: Quent w 2021-05-03 | 10:05:26
Ale nie spowoduje to wymarcia drzew ogólnie. Za to możemy się spodziewać w imię tej idei tzw klimatycznych lockdownow i to będzie prawdziwa tragedia dla wielu ludziTen portal straszy co i rusz różnymi plagami i i katastrofami.Portalu nie znam, ale temat mnie nurtuje od dawna i czy to tylko straszenie?
Parę lat temu, włóczyłem się w okolicach Turbacza i pod samym szczytem na halach spotkałem kobietę, która mieszkała z rodziną niedaleko schroniska we własnej bacówce (jej mąż był pasterzem - z wyboru) faktycznie pochodzili z Krakowa i wybrali taki styl życia wiele lat temu. Fascynująca rozmowa, ale wtedy już ona zwróciła mi uwagę na taflę lasu dookoła poniżej i pokazała chorobę świerków. Kilkanaście procent drzew zbrązowiałych - zajętych jakimś robactwem. I to postępowało. Wtedy problem był już poważny.
W tę sobotę byłem u kolegi, który w "obejściu" (6,5 ha) ma stary dworski park. Potężne starodrzewy - wiele pomników przyrody i chcąc nie chcąc ma dość bliski kontakt z leśnikami i urzędnikami ochrony przyrody. Opowiadał i pokazywał mi chore jesiony, kasztanowce, a nawet graby, które podobno są dość odporne. Kilka megakasztanowców uratowane drogim nastrzykiwaniem. W każdym razie problem jest i to dość poważny.
Wiadomość wysłana przez: oldgringo w 2021-05-03 | 10:38:54
Wiadomość wysłana przez: drhambone w 2021-05-03 | 10:54:15
To się już dzieje w niektórych branżach. Zobaczcie na hodowle świń czy kurczaków. Niemożliwe jest praktycznie posiadanie kilku świń na własny użytek - przez ASF, ptaki trzeba rejestrować i jak jest w okolicy prasia grypa to gazują. Ostatnio koleżanka żony prosiła żeby przechować dwie gęsi, które trzyma już kilka lat w gospodarstwie aroturystycznym, bo z uwagi na grypę gazowali wszystko w kilku wsiach w lubuskiem.
Jak chciałem mieć świnie Mangalica, to mi weterynaria taki najazd zrobiła że ja pi***ole - zrezygnowalem dla świętego spokoju.
To samo będzie z drewnem pewnie, pod przykrywką jakiejś ekologi czy czegoś, zablokują handel detaliczny i już. Będziemy mieli wszechobecnego wióra, z tonami kleju.
A odnosząc się do tego artykułu, drzewa sobie poradzą ze szkodnikami i chorobami. Jedyne co im może zaszkodzić to człowiek...
Pozdrawiam
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 2021-05-03 | 10:55:44
Wiadomość wysłana przez: woju_woju w 2021-05-03 | 12:02:54
Super będą palmy i bambusy. Nie będzie trzeba ich sprowadzać.
Nie przyjdą. To są rośliny krótkiego dnia o innej fizjologii niż sosny. Cały problem polega na tym, że jak wyginie sosna to nie będzie nic innego w zamian. Naturalna ewolucja nie da rady, bo przy tak szybkich zmianach klimatu musiałaby być zamieniona w rewolucję :-\
Były próby sadzenia ryżu w Polsce i nie wypaliły nie z powodu braku wilgoci (zatapiane pola ryżowe to mit! - zalewa je się tylko po sadzeniu, potem pola ryżu nie odróżnisz od pola przenicy, jeździ się po tym kombajnem) tylko z powodu długiego dnia.
Pozdrawiam, Wojtek
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2021-05-03 | 15:03:48
Nie jest wesoło, a może być gorzejdemagogia i dyrdymały, Polska to nie Islandia
https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177330,26495065,za-50-lat-cala-polska-bedzie-poza-naturalnym-zasiegiem-sosny.html
Wiadomość wysłana przez: nickczemnick w 2021-05-03 | 15:43:47
Zwykły kowalski w drewnie nie porobi, całe drewno będzie skupowane przez wielkie koncerny na produkcję wióraW branży drzewnej to też już się dzieje od dłuższego czasu tylko drewno nie idzie na produkcję wióra tylko na produkcję pelletu. I nie trzeba żadnej blokady, jest przetarg wygrywa firma od pelletu przyjeżdzają, wycinają i prosto w rębak co huczy jak statek Batory i na wanny i wywożą.Te najwieksze kobyły co w rębak się nie mieszczą tylko wywiozą na zakład, okorują i zetrą na tarce :) Taką mamy teraz ekologie...
To samo będzie z drewnem pewnie, pod przykrywką jakiejś ekologi czy czegoś, zablokują handel detaliczny i już. Będziemy mieli wszechobecnego wióra, z tonami kleju.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2021-05-03 | 15:53:45
Nie jest wesoło, a może być gorzejNie tak dawno straszono "dziurą ozonową". Czy ktoś ją jeszcze pamięta? :o ::)
Potem było "globalne ocieplenie". Jak się okazało, że to głównie były "wałki" i skok na kasę, to zamieniono na "zmiany klimatyczne". To się jeszcze jakoś broni.
I było po drodze jeszcze co najmniej kilka innych, podobnych "strachów".
Tak więc ten kolejny wrzucam tam gdzie jego miejsce - do kosza!
Co nie znaczy, że o przyrodę nie trzeba dbać!
Trzeba!
Ale lepiej żeby ci "ekolodzy", "ideowcy" i dziennikarze trzymali się od niej z daleka. Bo tylko szkody narobią.
A natura potrafi bronić się sama. Wystarczy tylko jej nie przeszkadzać.
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2021-05-03 | 16:09:13
Nie tak dawno straszono "dziurą ozonową". Czy ktoś ją jeszcze pamięta? :oAle na plażę kremik z filtrem UV ty, żona i dzieciaki zabieracie, czy nie?
@yarkow (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2423)
Potem było "globalne ocieplenie". Jak się okazało, że to głównie były "wałki" i skok na kasę, to zamieniono na "zmiany klimatyczne".
Zimy takie mamy jakieś ciepłe. Trąby powietrzne też zaczynamy miewać. Niedobory wód gruntowych. Przed moim domem pod drugiej strony drogi jest łąka sąsiadki i stawik. Sąsiadka mówi że na wiosnę łąka stała cała pod wodą. Od kilku lat sucha. Staw momentami praktycznie wysycha.
Gotujemy się jak ta przysłowiowa żaba, powoli, niby nic się nie zmienia ...
Wiadomość wysłana przez: Fazi w 2021-05-03 | 16:57:43
A natura potrafi bronić się sama. Wystarczy tylko jej nie przeszkadzać.Gdyby nie było człowieka, albo tylu "człowieków" to może by się obroniła.
Nawiązując do przedmówcy: takich smakowitych ślimaczków nie było dawniej, dyrdymałem jest zapewne ostatnim czasem masowy pomór bukszpanów, a i pszczółek i żabek coś mniej słychać i widać.
Za to kleszcze, wszędobylskie (podobno skośnookie) biedronki mają się coraz lepiej.
Można tak wyliczać te drobne nic nie znaczące dla niektórych zmiany. Nic tylko czysta demagogia.
Tylko jak rozróżnić tego demagoga od po prostu zafrasowanego?
Pewnie ten drugi pedałuje na rowerze?
Wiadomość wysłana przez: domnaniebiesko w 2021-05-03 | 18:04:06
czy tylko zostanie mielonka typu MDF czy wiórBędzie drukowanie mebli - bez odpadów.
Wiadomość wysłana przez: newrom w 2021-05-03 | 19:57:48
AFAIR u nas na nizinach powinny rosnąć dęby, trochę na południe buczyny (jakieś tam relikty buczyny karpackiej ciągle miejscami występują). Inną sprawą jest zawlekanie chorób, niestety świat jest mały, Z Chin do Polski paczka idzie kilka dni do kilkunastu tygodni. To przeżyją nie tylko grzyby ale i szkodniki. Może się okazać że wzorem Amerykanów zamiast walczyć z grzybem, będziemy sadzić mieszańce lub gatunki odporne (kasztan jadalny w USA został prawie całkowicie wyniszczony przez grzyb).
W wolnej chwili warto zerknąć na Peter Wohlleben - "Sekretne życie drzew". Trochę ciekawostek, trochę informacji i trochę spojrzenia na las okiem leśnika dla którego las to coś więcej niż pole obsadzone drzewami mające dawać najwyższy zysk w najkrótszym czasie czyli ukochany przez polskich leśników "las produkcyjny".
Wiadomość wysłana przez: Ask w 2021-05-03 | 20:16:25
Wiadomość wysłana przez: newrom w 2021-05-03 | 20:34:22
Problemem jest skala przemieszczających się ładunków, gdybyśmy kupowali badziewie na pedroexpress od wąsatych Meksykanek to pewnie więcej by było z hameryki.
A tu więcej szkodników :)
http://piorin.gov.pl/gi-aktualnosci/raport-nr-16-nowe-zagrozenia-fitosanitarne-dla-polski,390.html
BTW w artykule od którego się zaczęła dyskusja "spodobał" mi się tekst żeby zatrudniać specjalistę od drzew, płacąc z własnej kieszeni (tam jako przykład dano gminę żeby czytacze nie odczuwali że muszą zapłacić swoimi pieniędzmi), któren to ekspert będzie drzewo ratować za pieniądze właściciela. Ja to widzę tak że właściciel powinien być motywowany do pozostawienia drzewa poprzez pomoc wspólnoty której to drzewo daje cień, klimat itp. Czyli chronimy stare drzewostany w mieście, ale robiąc zrzutkę. A nie nakładając kary.
Wiadomość wysłana przez: Bill Door w 2021-05-03 | 20:34:29
spokojnie będzie materiał do kupienia w lidrze i bierdonce zaraz obok veritasa ;)
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2021-05-04 | 08:25:32
od tego roku sosna i modrzewie ida w odstrzal a bedzie jodla.
Wiadomość wysłana przez: Koenig w 2021-05-04 | 11:17:25
Wiadomość wysłana przez: oldgringo w 2021-05-04 | 11:22:03
O co chodzi z tym bukszpanem? U mnie siekło kilka krzaków, reszta ledwo zipi...Daj Pan spokój. Mi to azjatyckie dziadostwo zeżarło 5 krzaków. I to w 2 tygodnie. Wróciłem z urlopu w zeszłym roku i zastałem suche badyle. Trzeba pryskać profilaktycznie na potęgę. I oprócz chemii stosować pułapki feromonowe.
Wiadomość wysłana przez: newrom w 2021-05-05 | 08:40:16
u mnie masowo ida do sadzenia buku
od tego roku sosna i modrzewie ida w odstrzal a bedzie jodla.
Jodła z tego co pamiętam jeszcze gorzej znosi brak wody i wysokie temperatury.
Na ciemę bukszpanową pułapki feromonowe, jak się pierwsze dwie złapią to oprysk. Najlepiej czymś systemicznym żeby krążyło dłużej w sokach (np mospilan, ale są i inne). No i do oprysku warto dać "protektor". To taki środek utrudniający spłukiwanie środka przez deszcz i poprawiający przyczepność. Póki co to chyba nic tych larw nie je, więc oprysk za opryskiem. Bodaj są dwa rzuty w sezonie, ale ja się wyleczyłem z bukszpanów ;)
Wiadomość wysłana przez: Ask w 2021-05-05 | 21:21:06
Wiadomość wysłana przez: newrom w 2021-05-05 | 22:14:26
Z etykiety: "Mospilan 20 SP jest środkiem owadobójczym w formie proszku rozpuszczalnegow wodzie, o działaniu kontaktowym i żołądkowym, przeznaczony do zwalczania szkodników ssących i gryzących.Na roślinie działa powierzchniowo, wgłębnie i systemicznie."
Oczywiście żeby zwiększyć skuteczność warto wtykać dyszę w krzoka, im dokładniej pokryjesz roślinę tym więcej środka czynnego będzie krążyło w sokach. On chroni między 1 a 2 tygodnie, o ile zabieg wykonujesz jak Pan Bukszpan przykazał ;)
Wiadomość wysłana przez: oldgringo w 2021-05-05 | 22:26:51
Majfriend, odrobinę wiary ;-)Łolaboga, znowu bozie łobrażajo ;D
...jak Pan Bukszpan przykazał ;)
Wiadomość wysłana przez: newrom w 2021-05-05 | 22:28:25
Wiadomość wysłana przez: oldgringo w 2021-05-05 | 23:16:17
Wiadomość wysłana przez: Ask w 2021-05-06 | 06:26:01
o ile zabieg wykonujesz jak Pan Bukszpan przykazał ;)
No własnie, czlowiek pojedzie na wakacje i jak wróci to już tylko zgliszcza
Ja stwierdziłem ze nie będe co dwa tygodnie zapierniczał i pryskał tego cholerstwa. Wziąłem łopatę i ubiłem dziada ...a że razem z krzakiem ...no trudno 
Poczekam jak jakieś ptaszki zaczną to zżerać Wiadomość wysłana przez: VelYoda w 2021-05-06 | 07:34:29
Nie ma lasów bukszpanowych ;)