Czy na początek zabawy z zywicą do wylewaniana stoły musi byc zakupiony jakiś sprzęt typu pompa próżniowa czy specjalny mieszalnik do mieszania żywicy ?
Male dupce do literka mieszam drewnianymi patyczkami do lodow, wieksze do 1,5 litra odpadami do mi zostaja po obrobce bo juz wieksze kubeczki mam wiec jest wygodniej.
Mieszadla niskoobrotowe sa fajne jak lejesz przynajmniej raz w tygodniu z 5 literkow naraz. Inaczej to strata kasy i czasu.
Sposob mieszania i wazenia.
W zaleznosci ile leje mam 2 wagi. I tak jest najprosciej.
A. Dla tych co zaczynaja i leja malo to kupcie wage dla cponow
tak do pol kg
1. do jednego kubeczka leje ile mi potrzeba, taruje i dolewam tyle utwardzacza co wychodzi z proporcji WAGOWO nie objetosciowo!!!!
2. Mieszam w prawo przez 15s, potem w lewo 15, daje temu minute i tak operacje powtarzam kolo 5-10 razy w zaleznosci od temp. Jesli macie kolo 5-15 st to mieszajcie dluzej i zwiekszcie intensywnosc bo zywica jest gesta niestesty w takich warunkach, powiedzmy minute mieszamy w kazda strone, minuta odpoczynku. Pasuje to przemieszac tak z 20-30 razy.
Jesli mieszam od 15-25 st. to juz kolo 15-30s i minute zostawiam i ponawiam z 5 razy.
Jesli jest powyzej 25 st to ogolnie nie ma problemu bo moment sie wiaza skladniki i wystarczy ze 2 razy zamieszac w lewo i prawo i po problemie.
B. Jesli lejecie wiecej to zauwazcie ze juz czasem w kubelkach czy tam wiadrach jest czasem wolna przestrzen i do bazy walimy calosc utwardzacza i mieszamy. Nie musimy w czystej teorii sie przejmowac waga bo mamy powiedzmy juz odliczone.
Jednak jesli ktos nie ma w bazie wolnej przestrzeni to wiadro wieksze i tam przelewamy zywice oraz utwardzacz. Straty powinny sie zniesc.
Wage elektroniczna kupcie tylko sprawdzajcie jaka ma dokladnosc. Im wieksza precyzja tym mniej sie je***iecie i mniejsza szansa ze spi***olicie zelowanie.
- Zywice odmierzamy wagowo - bardzo rzadko spotykam sie z przeliczaniem objetosciowo i to najczesciej w polimerowych a nie epo.
- Jesli jest zimno to do domu na pol dnia baniaki, ciepla zywica lepiej plynie i lepiej sie miesza. W domu na 3h i dopiero wazcie i mieszajcie a dopiero z gotowa mieszanka dzida lac do nory jak musicie.
- Zywice mozna podgrzewac w kapieli wodnej, sam tak robilem kilkanascie razy w zyciu i to dziala bez zarzutow.
- Robcie w rekawiczkach bo jak sie uwalicie i nie doczyscicie od razu to uwalicie wszystko wokol. Wzbogacony aceton techniczny - 50pln banka 5l na chwile obecna.
- Zeby zywica bardzo w drewno sie nie wchlaniala wypedzlujcie 2 dni wczesniej lakierem bezbarwnym, prysnijcie sprayem z lakierem bezbarwnym albo tydzien wczesniej umieszajcie tyle zywicy zeby wypedzlowac z grubsza ile potrzebujecie i dopiero po tym czasie lejecie. Mniej zywice wejdzie w drewno wtedy.
- Jesli nie macie floty na zabawy z pompami prozniowymi i duzymi zbiornikami i obrabiacie male elementy do 1mb to grzejnik, promienniki podczerwieni, folia grzewcza, itp. Suche i nagrzane drewno otwiera max pory a dzieki temu ze jest nagrzane lepiej zywica go penetruje bo ciepla zywica lepiej sie rozlewa i jest wchlaniana.
Raz mialem kantowke z buka do obje**nia zywica to pomocna byla rura plastikowa i 2 denka do niej. Rure wystawilem na slonce, umieszalem zywice, wlalem i kantowka do srodka. Rure od gory zatkalem i jedynie nawiercony byl maly otwor na 2mm na dekielku gornym. 2 Razy dolewalem zywicy bo tak wciaglo.
Wiadomo ze to pompa nie byla i tak gleboko nie spenetrowalo ale mimo wszystko bylo dobrze.
- jesli zywica idzie na zewnatrz to po skonczonej robocie i pelnym utwardzeniu prysnijcie ja lakierem bezbarwnym z dodatkiem UV zeby ograniczyc jej pi***olenie sie. Sa oczywiscie specjalne zywice epo odporne na UV ale koszt jest poje**ny dla wiekszosci z Was. Sa takze dodatki UV do zywic epo i mozecie sie tym zainteresowac.
Pamietajcie ze dodatki UV do zywic podobnie jak lakier OGRANICZAJA a nie eliminuja przeplyw UV i jej szybsze niszczenie.
Dla jednego kilka lat na sloncu tak zabezpieczonego produktu bedzie git dla drugiego malo.
- Na w pelni utwardzona zywice ja daje lakiery. Jestem poje**ny i daje ale daje nie bez kozery
wszystkim milosnikom teorii spiskowych tlumacze ze lakier po nalozeniu i utwardzeniu latwo spolerowac i latwo naprawic, a ze daje na zewnatrz to tez lakier robi jak warstwa ochronna przed UW. 99% z Was nawet nie zauwazy ze jest tam lakier na zewnatrz. Tylko tyle
- Zywice da sie natryskiwac z pistoletu lakierniczego, powiedzieli ze sie nie da ale sie da. Kompresor na pelnej pi**zie, byle jaki pistolet z dysza od 2.0mm i dzida, dzida, dzida. Dziala sprawdzalem wielokrotnie jak sie ze mna zakladali lakiernicy samochodowi. Rozlewa wysmienicie.
Cale to mity o sposobach mieszania, ku**a zachowaniu kierunkow, mikserach, specjalnych kubeczkach, przelewaniu, modlach do boga utwardzacza i matki boskiej zywicznej to jak wspomnialem mity
Zywica ma byc dobrze wymieszana i dobrze odmierzona. Najlepsze warunki to 20-25 kresek i 40-60% wilgotnosci, jesli bedzie mniej to tez bedzie zelowala jesli wiecej to sprawdzac czy po prostu na zywice sie nie leje, nie ma pary, itd. Co nie oznacza ze sie nie da w bardziej ch*jowych warunkach
Wszystko sie da
Tyle w temacie spuszczania sie nad zywica epo.
