Ja stosuje system mieszany - na środku ze trzy placki kleju cementowego a po obwodzie i ze dwa paski klej w pianie.
Taki system łączy zalety obydwu środków. Dzięki plackom kleju cementowego łatwo jest dobrze ustawić płytę i dać wstępne trzymanie co przy samej pianie bywa trudne . Znów piana szybko wiąże i leci się z robotą
Taki system sprawdził się przy ocieplaniu u ojca i u mnie.
Przy niskich budynkach i gdy kleimy na dobre zwarte podłoże producenci deklarują, ze nie ma potrzeby kołkowania. Inaczej ma się sprawa, gdy ocieplamy stary budynek. Jest wtedy ryzyko, że tynk nie trzyma się za dobrze, lub jak w moim przypadku było gdy stara farba niezbyt dobrze trzymała sie tynku i wtedy trzeba stosować mocowanie mechaniczne.
Aby zminimalizowac mostki cieplne można frezować pod kołki i dawać zaślepki styropianowe.
I taka rada - jak masz stary dom, to nie szukaj pionów i poziomów, tylko klej na równo. Ma być dobrze dla oka
Mnie podkusiło na jednej ścianie robić według poziomicy i efekt był taki, że w w jednych miejscach musiałem szlifować tarką styropian, a w innych ładować duże ilości piany. Na koniec i tak nie widac różnicy dla oka pomiędzy ścianą wg poziomicy a tą co na płasko było klejone, pomimo, że odchyłki sięgały 6cm
Co do XPS, to warto przed klejeniem przeszlifowac go tarką do styropianu, wtedy klej lepiej się trzyma.
Z ciekawości testowałem i na powierzchni bez szlifowania jest naprawdę słabo - łatwo oderwać zarówno pianę jak i klej cementowy. Jedynie Atlas Plus dobrze się trzymał, no ale on nie jest do tego przeznaczony i cenowo to było by bankructwo.