Witam wszystkich,
czy tego typu odpryski na meblach kuchennych (pod frontami na rogach w szafkach i szufladach) to standard czy raczej coś jest nie tak? W co trzeciej szafce mam tego typu odpryski.
Jak się to ma do trwałości kuchni?

Z góry ślicznie dziękuję za odpowiedzi.

Mam wątpliwości bo stolarze, którzy wykonywali kuchnię twierdzą, że to standard, że obecne płyty z których robione są szafki nawet na najlepszych i najnowszych maszynach do cięcia się wyszczerbiają i dzieje się tak z ok. 30-40% płyt i twierdzą, że to nie jest podstawa do reklamacji. A

Stwierdzili nawet żebym się zapytał na forach/grupach stolarskich i tam uzyskał potwierdzenie. A że nie daje mi to spokoju i że jestem laikiem w tych sprawach to napisałem tutaj, żeby poradzić się fachowców znających się na rzeczy.

Ja na pilarce stołowej bez podcinaka osiągam ciecie całkowicie bezodpryskowe...

Lokalni płyciarze u których zamawiam formatki też "sobie radzą", odpryski ofc zdarzają się ale na pewno duuuużo rzadziej niż 30-40%

Ty nie musisz dociekać gdzie jest wada  . Tego wyroby po prostu nie przyjmuj - to partactwo

Ja bym tego nie odebrał.
Żaden ze mnie zawodowiec  ale potrafię tak uciąć płytę by odprysków nie było. A skoro ja potrafię to zrobić zagłębiarką to tłumaczenia zawodowca nie kupuję

Bez jaj. Ja na DeWalcie tnę płyty i nie ma odprysków. Do warsztatu na meble lepsze tnę. Oddaj im to/reklamuj. To oczywiste.

Po raz kolejny dziękuję za odpowiedzi.

W takim razie będę reklamował.

Jako laik proszę jeszcze o informację czy reklamacja/wymiana wiąże się z demontażem całej kuchni czy jest to w jakiś inny sposób naprawiane/zabezpieczane?

Czy reklamacja w formie zwrotu części zapłaty za towar ma sesn, czy się w takie coś nie bawić ponieważ po dłuższym użytkowaniu odpryski mogą przerodzić się w coś bardziej poważnego?

Castorek

Spojrzałem   jeszcze   raz  na   Twoje zdjęcie zamieszczone jako mebel kuchni
i
wychodzi mi że te  odpryski narożnikowe to są na ...............         kafelkach , czy sie  mylę ?