A na tamtym forum gdybają takie fachowcy jak my
A na tej stronie choć nie czytałem dokładnie
https://www.darco.com.pl/systemy-kominowe/kominy---artykuly/art,2,czym-przylaczyc-kominek-do-komina.htmlsą fotki jak powinno iść-wolę wąchać to co wypływa(choć nie powinno -za słabe palenie)niż wąchać dym lub nie czuć czadu bo nie pachnie.
Inna zasada panuje w budowaniu kominów zewnętrznych z rur,a to z tego powodu że na dworze kondensat ma prawo się zbierać i ściekać do pojemników do tego przystosowanych.
Generalnie zasada powinna być taka żeby wilgoć ze spalinami opuszczała system kominowy,dlatego nie żałować opału i grzać ile wlezie
Komin na dworze pasowało by dobrze ocieplić wełną coby komin miał temperaturę pracy,a co za tym idzie ciąg,cug czy jakoś tak
A bym zapomniał pasowało by jeszcze żeby był otwór czerpalny do świeżego powietrza do prawidłowego spalania w kominku
ps.
można poprawiać jak głoszę herezję
Jeszcze zacytuję z linku
,,Eksploatacja przyłącza
Pierwsze palenie w kominku (podobnie jak w przypadku samych wkładów kominkowych) winno być swoistym chrztem dla przyłącza. Powinno się zapewnić stosunkowo wysoką temperaturę spalin i wkładu po to, by wyżarzyć i wypalić wszelkie zanieczyszczenia oraz doprowadzić do całkowitego utwardzenia się farby (którą pomalowany jest wkład kominkowy oraz przyłącze – jeśli wykonywane jest z elementów czarnych). Podczas tego procesu może wydobywać się przez pewien czas dość nieprzyjemny zapach oraz niewielkie ilości dymu. Jest to zjawisko normalne i nie powinno wzbudzać zbytniego niepokoju, chyba, że będzie powtarzało się przy kolejnych paleniach w kominku. Podczas pierwszego palenia należy zapewnić dobrą wentylację pomieszczenia np. uchylając okna.''