Hej,
mam kilka pieńków które chciałem postawić na działce jako "taborety". Wymaganie małżowinki jest takie, żeby na bokach była kora. Powiedzcie mi czym zabezpieczyć korę żeby nie brudziła ubrań ?

Robiłem podstawy pod doniczki z pniaków brzozowych.
prysnąłem chyba ze trzy warstwy lakieru wodnego - chyba Domaluxa.

Na razie pół roku minęło, stoją w domu, w tym dwa przy grzejniku i jest ok ...

bezbarwny wodny ale bardziej poli. jakos te wodne do mnie nie przemawiaja.

Znacie stary sposób zabezpieczania drewnianych rusztowań styropianem?

mowisz ze aceton dobry na wszystko?

Właśnie, ja stary jestem to pamiętam "szpecy" co zbierali styropian, rozpuszczali w acetonie i tym (lakierem) malowali podesty rusztowań. Wytrzymywało lata. Trzeba było pamiętać o piasku bo robiło się śliskie.
Qiub zna stare sposoby 

Aceton to dla bogaczy. Benzyną też idzie styro w lakier zmienić.

I jest przezroczysty 

ja widzialem jak po**busy lakowali czyms takim belki na goraco zje**ne ryje na koniec dnia byly tak zacpane zapachem ze piwa nie potrzebowali nawet jednego

teraz z roboty by pewnie ich wyje**li z tym kierownikiem ale kiedys to inne czasy byly