Autor Wątek: Pluskwy - jak sie pozbyć.  (Przeczytany 1273 razy)

Offline KrzysztofGG

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 273
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #15 dnia: 2024-03-18 | 21:37:14 »
pytanie ile prób podejmiesz i ile na nie wydasz zanim zdecydujesz się na profesjonalistów, i czy nie wydasz przez to dwa razy więcej.  u mnie (Wlkp) za mieszkanie 60 m wołają 750,00, zabieg trwa 2h, później 8 h kwarantanny i dop wchodzisz do mieszkania, przez ok 2 tyg nie myć podłóg i najlepiej nic w ogóle bo wszystko pokryte jest jakąś mikrosubstancją która dziadostwo zabija. i te dwa tyg są na to, żeby zdechły te co się dop wyklują, bo jak one łażą po tej chemii to je w końcu szlag trafia.

dobrym sposobem jest też parowanie mopem parowym i wypranie wszystkiego co się da w temp. pow. 60st., ale uparować trzeba wszystko a i tak jest szansa że się france gdzieś pod listwą albo innym kącie skitrają. najgorsze dziadostwo do pozbycia się..

czy opisany na wstępie "profesjonalny" sposób działa - tego nie wiem, ale dowiem się wkrótce to się mogę podzielić doświadczeniem.

Offline KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2964
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #16 dnia: 2024-03-18 | 22:04:55 »
Dziś ponownie było wszystko wyparowane parownica elektryczną co się tylko dało, dokładnie, każdy zakamarek, każdy szew, każda szparka, dziurka, śrubka, listwy, gniazdka itp.
Dodatkowo tez znowu wszystko co się dało wyprane.... kilka mięsistych kur.ew znalazłem i z satysfakcją przypaliłem żelazkiem :). Wyparowałem bardzo dokładnie miejsce gdzie miały jakieś stare gniazdo (kiedyś już to też parowałem i wypalałem żelazkiem). Zobaczymy... Trzeba się kilka razy tam przespać i będzie wiadomo czy pomogło. Ale takie akcje juz kilka razy robiłem i to kur.estwo cały czas wraca.
Na szczęście nigdzie poza okolica tego jednego łóżka nie stwierdziłem śladów bytności.

Najbardziej to by mi zależało nad informacji jakich preparatów używają firmy (bo na pewno nie tego marketowo/allegowego gówna).
Pewnie jest tak jak ze środkiem na komary. Miliony preparatów o gównianym działaniu a jak zaopatrzysz się w środek o większym stężeniu DEET to dopiero działa jak należy.

Offline KrzysztofGG

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 273
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #17 dnia: 2024-03-19 | 07:13:21 »
akcja u znajomej w przyszłym tygodniu to postaram się dowiedzieć co tam zastosują, ale swoją drogą podziwiam cierpliwość, moja kobieta, gdyby była moją żoną, to by się ze mną rozwiodła jakbym walczył z tym kilka miesięcy  ;D

u znajomej pożarło ją w sypialni, objawy standard kilka pogryzień w linii, więc się wyniosła do dziennego i w sypialni akcja z parowaniem, ofkors po zakupie parownicy  m), raz, drugi, trzeci (a nie ma dywanów, wykładzin, zasłon, tylko materac na ramie i pościel), kwarantanna dwa tygodnie, śpi w dziennym, minęły dwa tygodnie i ciach budzi się pożarta  m)

więc stanęło na firmie profesjonalnej, zobaczymy jak to pójdzie
« Ostatnia zmiana: 2024-03-19 | 07:15:07 wysłana przez KrzysztofGG »

Online jaworek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2473
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #18 dnia: 2024-03-19 | 07:55:39 »
u znajomej pożarło ją w sypialni, objawy standard kilka pogryzień w linii,
Ale , że co? To takie robale gryzą w jakiś powtarzalny , systematyczny sposób?
Czytam ten temat z wielką uwagą i z lekkim "strachem".
Od jakiegoś czasu w związku z pracą nocuję w różnych , przeważnie nienajgorszych hotelach.
Po którymś wyjeździe poczułem się jakby "pogryziony" ale szybko się to uspokoiło więc nie drążyłem zagadnienia.
Teraz po lekturze zaczynam się obawiać żeby sobie czegoś do domu nie zwlec bo jak widać z dyskusji zjawisko może być poważnym problemem.

Offline KrzysztofGG

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 273
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #19 dnia: 2024-03-19 | 08:10:20 »
To takie robale gryzą w jakiś powtarzalny , systematyczny sposób?

nie zawsze, ale między innymi, tu dwie różne osoby pogryzło w ten sam sposób, tj. kilka ukąszeń w linii

do kawusi polecam galerię:

https://www.google.com/search?sca_esv=6f88916183dd8d69&sxsrf=ACQVn0_uKmWbHB6_o2mozYPcug65B3eKhQ:1710832110130&q=ugryzienie+pluskiew&tbm=isch&source=lnms&prmd=ivnbtz&sa=X&ved=2ahUKEwjF5cah4v-EAxXYVfEDHYQhBuYQ0pQJegQIEhAB&biw=1920&bih=945&dpr=1

Od jakiegoś czasu w związku z pracą nocuję w różnych , przeważnie nienajgorszych hotelach.

ona przywiozła prawdopodobnie z nienajgorszego pensjonatu z Zakopanego :o


Offline Coco

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 400
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #20 dnia: 2024-03-19 | 09:18:50 »
 
moja kobieta, gdyby była moją żoną, to by się ze mną rozwiodła
;D ;D ;D

Offline VelYoda

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6831
  • Aquila Haliaeetus Poloniae
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #21 dnia: 2024-03-19 | 09:53:45 »
a to w Zakopcu wojna biologiczna się zaczęła?
Zemsta na góralach czy zemsta górali?
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Offline Orzeszki

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #22 dnia: 2024-03-19 | 10:12:22 »
Może być też tak, że przechodzą od sąsiadów. Znajomi musieli się wyprowadzić z kamienicy gdzie pod nimi mieszkała patola prawie ciągle `na znieczuleniu` więc pluskwy nie były dla nich problemem. A też parowali, truli, zamgławiali itd. i po jakimś czasie to samo.

Offline KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2964
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #23 dnia: 2024-03-19 | 10:42:01 »
Ale , że co? To takie robale gryzą w jakiś powtarzalny , systematyczny sposób?
Tak, to gówno gryzie w powtarzalny sposób. W ten sposób możesz łatwo rozpoznać, że pogryzła Cię pluskwa gdy masz kilka ukąszeń w linii a nie komar czy inna gnida gdzie robi sie jeden bąbel.
Pluskwy pojawiły się wraz z jednym lokatorem któremy wynająłęm mieszkanie. Wjechał z własnym łóżkiem i potem po jakimś czasie biadolił że go coś gryzie. Łóżko wywalił. Kupiłem nowe na swój koszt ale plugastwo gdzieś zostało poza tym łóżkiem i wlazło do nowego łóżka. Lokator się niebawem wyprowadził i zostawił mi problem. Robiłem już kilka razy parowanie, mycie czyszczenie, pranie, jakaś ogólnodostepna chemia itp. i tak jak pisałem  powyżej. Na chwilę pomaga i za kilka dni wraca.
Na pewno nie mam plagi, nie znajduję żadnych nowych gniazd ani siedlisk z jajami ale są gdzieś pojedyncze osobniki, które się mnożą i próbują odbudować populację.
Walczę z tym plugastwem i ale te sku**y...syny dalej się tam gdzieś ukryły.
Do niedawna nawet nie zdawałęm sobie sprawy co to za cholerstwo jest i jak łatwo to przenieść w inne miejsce. Nawet na ubraniu może zawlec do innego mieszkania.
U sąsiadów z tego co wiem tego nie ma, blok jest czysty, ogólnie zadbany, nigdzie nie mieszka żadne menelstwo. A jestem pewien że przylazło to w tym łóżku z tym lokatorem bo znalazłęm w nim sporą kolonie tego syfu. (Pewnie kupił sobie jakieś używane przed wprowadzeniem i sam nie wiedział co ma).

No ogólnie powiem Wam że gówno na maxa. jedyne pocieszenie, to że jak to bym przeniósł do siebie to jest szansa, że zona się wtedy sama wyprowadzi ..:D :D


Online krzysiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1396
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #24 dnia: 2024-03-19 | 17:44:51 »
nie wiem... ale jest dość ciepło
Nie wiem na ile jest to możliwe w Twoim przypadku , ale może wspomóc te wszystkie Twoje działania obniżenie temperaturydo 15 - 16 stopni C. Ale na okres dłuższy niż 3 m-ce bo na ten czas te ku**y mogą się zahibernować. Poza tym obniżenie temperatury bardzo opóźnia wylęganie się młodych osobników z jaj. Wikipedia podaje ,że można stosować wymrażanie "suchym lodem "
- 78 stopni C ale nie bardzo sobie wyobrażam w jaki sposób miało by się to odbywać, może jest jakiś sprzęt do tego.

Offline KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2964
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #25 dnia: 2024-03-19 | 17:58:39 »
Nie wiem na ile jest to możliwe w Twoim przypadku , ale może wspomóc te wszystkie Twoje działania obniżenie temperaturydo 15 - 16 stopni C
Nie ma szans. To środkowe mieszkanie w bloku po termoizolacji. W największe mrozy przy zakręconych kaloryferach nie zejdę pewnie poniżej 18st. Chyba żebym pociągną z pobliskiego lodowiska instalację di mriżenia lodu :)
Zastanawiam się czy tego łózka nie wywieżś na kilka dnj do suszarni drewna. :))
« Ostatnia zmiana: 2024-03-19 | 18:00:37 wysłana przez KrisssK »

Offline VelYoda

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6831
  • Aquila Haliaeetus Poloniae
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #26 dnia: 2024-03-19 | 18:34:21 »
lub moduł mikrofalowy na statywie i gotowanie na żywca…
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Offline Coco

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 400
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #27 dnia: 2024-03-19 | 19:09:09 »
Wyjdzie ze pierwszi na swiecie to z forum kornikowa wymysla jak sie tego pozbyc.

Mozesz tez zobaczyc czy złapią sie jakieś na taśmę dwustronnie klejącą. Te skurczybyki łażą po scianach i potrafia z sufitu skakac na łóżko wiec w sumie to moze całą okolice łóżka tym wylepic ? A jak zlapiesz jaka zywa to mozesz testowac czym ją zabić

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10285
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #28 dnia: 2024-03-19 | 22:50:05 »
jak zlapiesz jaka zywa to mozesz testowac czym ją zabić

ja bym im nogi z du*y powyrywał ;D

Offline KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2964
Odp: Pluskwy - jak sie pozbyć.
« Odpowiedź #29 dnia: 2024-03-19 | 22:50:19 »
Te skurczybyki łażą po scianach i potrafia z sufitu skakac na łóżko
Nie mam zamelinionego mieszkania. Za dużo naoglądałeś się YT... :)
Nic po ścianach i suficie mi nie łazi. Wróg jest praktycznie niewidoczny, dobrze zamaskowany, działa z ukrycia w nocy metodą "na partyzanta" ponieważ liczebność ich oddziałów nie pozwala na prowadzenie otwartej wojny.
Wróg jest systematycznie doświadczany zmasowanym atakiem z ziemi, powietrza i wody. Siła rażenia z mojej strony jest duża jednak pojedynczym jednostkom ciągle udaje się przeżyć w okopach. Wróg jest odcięty od posiłków z zewnątrz, wody, żywności i broni,  jednak ma zdolność samoodbudowy w ramach posiadanych zasobów. To jest właśnie jego najmocniejsza broń. I nie potrafie znależć na nią panaceum...

A jak złapiesz jaka żywą to mozesz testowac czym ją zabić
Czasem udaje mi się złapać (sorry namierzyć zagubioną, żywą jednostkę wroga). Wówczas momentalnie wstępuje we mnie instynkt bezwzględnego zabójcy. Wróg zostaje natychmiast pozbawiony życia, w najszybszy możliwy sposób poprzez rozgniecenie i rozsmarowanie ciała w miejscu złapania.
Po każdym takim przypadku zdaję sobie na naprawdę sprawę co oznacza często słyszane w mediach pojęcie: "zabójstwo w afekcie". :D