Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Takie tam.. => Wątek zaczęty przez: PWCplus w 2021-06-03 | 23:21:08
-
Panowie informatycy,
Coś się porobiło z moim dyskiem.
W komputerze mam 2 fizyczne dyski: system (C:) i dane (D:)
Kopiowałem z NASa na D i prąd mi wyłączyli.
Mam katalogi - te które kopiowałem ale zniknęły wszystkie stare.
Fizycznie dysk jest ok. Sprawdziłem HD Tune.
Logicznie miszmasz.
Ściągnąłem iMyFone AnyRecover. Zrobiłem skanowanie i znalazł stare katalogi.
Tyle, że darmowa wersja ich nie przywraca.
Boję się szukać i ściągać jakiegoś cracka, co przy okazji wyczyści mi konto.
Tu dochodzę do sedna:
Czy jest darmowy program, do naprawy dysku?
Albo przynajmniej tani?
-
DMDE
Q mi kiedyś polecił. Calkiem calkiem.
Edit
I drugie tyle na ups'a?
-
Kopiowales czy wycinales bo to wazne dosc...
Jesli kopiowales to taka sytuacja nie ma prawa sie stac. Jesli wycinales to sayonara.
-
Jeśli nie nadpisane to spokojnie powinno dać radę.
https://www.r-undelete.com/ - używałem większy pakiet,ale ten jest free i można spróbować
Albo dmde.
-
Są bardzo skuteczne i darmowe narzędzia bazujące na linuxie. Najczęściej można ściągnąć obraz płyty lub pendrive'a z którego startujesz system i masz wszystko dostępne, ale nie są one niestety proste w użyciu. Pierwszy z brzegu popularniejszy obraz: https://www.system-rescue.org/ jest na nim narzędzie Test-disk które ma szansę rozwiązać Twój problem.
A teraz najważniejsze: nie używaj tego dysku dopóki nie odzyskasz danych! Pliki skasowane, lub niewidoczne, są tylko oznaczone jako niewidoczne dla systemu operacyjnego, ew. dane potrzebne aby system je znalazł są uszkodzone. Same pliki nadal tam są.... ale tylko do momentu aż jakaś operacja kopiowania lub zapisu je nadpisze (system operacyjny nie wie że tam są dane, dla niego to puste miejsce).
Jeśli utracone dane mają dla Ciebie dużą wartość, polecam kupienie (lub pożyczenie jeśli masz taką możliwość) dysku o takiej samej lub większej pojemności. Następnie robisz kopię bajt-po-bajcie (łącznie z nie odzyskanymi danymi które system operacyjny uważa za puste miejsce) całego dysku na nowy (narzędzie "dd") i na tej kopii zapuszczasz odzyskiwanie. Jeśli coś się nie powiedzie, Twoje dane na oryginalnym dysku pozostaną nienaruszone.
Mam nadzieję że więcej pomogłem niż namieszałem :P
-
Jeszcze masz coś takiego:
https://www.cgsecurity.org/wiki/TestDisk
Jak dysk sprawny i sektory nie nadpisane, to powinno się wszystko dać wyciągnąć.
-
Ja również polecam DMDE odzyskiwalem nim wiele razy dane i to dość ważne.
Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka
-
Get data Beck. Twórcy drzewo logiczne. Bez ingerencji Odzyskasz 100 %
-
Uratowany!
Przetestowałem wszystkie proponowane programy.
Niektóre wymagają specjalistycznej wiedzy, inne w darmowej wersji działają tylko na partycjach FAT,
ale poszczęściło mi się bo znam faceta, który zna faceta, który ma pełną wersję Recoverit.
Świetny, intuicyjny program.
Po 8 godzinach rzeźbienia po dysku, odzyskałem większość plików.
Czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy przy uporządkowaniu tego, ale już teraz mogę odtrąbić sukces.
Dziękuję panowie.
-
PWCplus i wiesz co to oznacza? Ni mniej ni więcej tylko kopie bezpieczeństwa na przyszłość.
-
Tak. Masz rację.
Kopie robię regularnie ale chyba ciut za rzadko. Ostatnia to marzec 2020.
Teraz będę mądrzejszy. Bo po szkodzie. Jak Polak.
-
Żeby kopia bezpieczeństwa miała sens to trzeba by zrobić kopie bezpieczeństwa kopii bezpieczeństwa. 🤷♂️☝️😂
A najlepiej se wykupić miejsce w chmurze i spokój ☝️😁
-
Ludzie dzielą się na tych co robią backupy i ruchu, którzy będą je robili
-
Widzę że się trochę spóźniłem :)
U mnie uratował dupę DiskDigger. Najlepiej wydane 10$ w życiu.
A co do backupów: gorąco polecam BackBlaze (chmurowy spokój sumienia bez limitu za 5$ miesięcznie) + lokalny dysk USB. U mnie to kombo sprawdza się idealnie.
-
foremost, autopsy I podobne...
Wszystko zależy od tego czy odzyskujwsz pliki, naprawisz dysk czy filesystem .
Następnym razem dla bezpieczeństwa zrób obraz dysku i później odzyskuj :)
A wracając do kopii bezpieczeństwa. Nie masz backup jeśli nie zrobią restore.
Metoda jest sprawą drugorzędną.
-
A najlepiej se wykupić miejsce w chmurze i spokój
Skoro temat już został poruszony to polecicie jakąś chmurę? Mam mnóstwo plików, kopie na dyskach zewnętrznych zrobione ale chyba skusiłbym się na chmurę. Byle bezpieczną.
-
Ja bym chmurę porównał trochę do fotowoltaiki - dzisiaj jest pięknie a jutro to już niekoniecznie. Mniej wygodny i mniej bezpieczny backup to dysk usb, bardziej wygodny i bezpieczny to jakiś NAS.
-
NASa już można mieć ze starego komputera i odpowiedniego oprogramowania. Do użytku domowego też się dobrze sprawdzi.
-
Chmurę możesz sobie postawić nawet sam osobiście na własnym hostingu/serwerze i będzie to tak bezpieczne jak będziesz sam osobiście o to dbał -> https://owncloud.com/ (https://owncloud.com/)
-
A najlepiej se wykupić miejsce w chmurze i spokój
Skoro temat już został poruszony to polecicie jakąś chmurę? Mam mnóstwo plików, kopie na dyskach zewnętrznych zrobione ale chyba skusiłbym się na chmurę. Byle bezpieczną.
Miej to u siebie - zainwestuj w NAS z dwoma dyskami pracującymi w lustrzanym odbiciu.
Nic więcej do kopii zapasowych nie potrzeba bo możliwości są spore. Można robić kopie plików a nawet całego kompa.
-
Miej to u siebie - zainwestuj w NAS z dwoma dyskami pracującymi w lustrzanym odbici
I może być problem, prawdopodobieństwo niskie, statystycznie, ale czasami ktoś kogoś okrada.
Nawet NAS 4 kieszeniowy nie zapewni wtedy bezpieczeństwa.
Tam że może trzeba ustawić (NAS`a) w innym miejscu niż komputer ???
-
Miej to u siebie - zainwestuj w NAS z dwoma dyskami pracującymi w lustrzanym odbici
I może być problem, prawdopodobieństwo niskie, statystycznie, ale czasami ktoś kogoś okrada.
Nawet NAS 4 kieszeniowy nie zapewni wtedy bezpieczeństwa.
Tam że może trzeba ustawić (NAS`a) w innym miejscu niż komputer ???
Może być i pożar.
Bóg jeden wie jaki los spotka takiego nas-a
-
Bóg jeden wie jaki los spotka takiego nas-a
I dlatego, NAS, powinien być w innym miejscu :)
Niekoniecznie chmura musi być, bo przecież (anagramowo) NSA czuwa :(
-
hej
po pierwsze zróbcie sobie coś w stylu analizy
- jeśli boisz się zaszyfrowania dysków, to nie rób backupu na środowisku gdzie twoje dyski "z backupem" sa widoczne "po lanie", (nie tylko dane, ale też metadane / "spis treści"). później się okazuje ze dyski z backupem sa tak samo "zabezpieczone" jak same systemy :)
- jesli chronisz się tylko przed przypadkowym skasowaniem plików / awarią dysku, to backup w tej samej lokalizacji, to backup na inny system widoczny po lanie (NAS/PC) jest wystarczający...
wszystko zalezy od tego przed czym ma Cie to chronić :)
-
- jeśli boisz się zaszyfrowania dysków, to nie rób backupu na środowisku gdzie twoje dyski "z backupem" sa widoczne "po lanie",
Co masz na myśli? Dysk z kopią zamapowany w systemie na stałe?
-
Na przykład serwer z windowsem, który wystawia "share" (dysk sieciowy), na który możesz wgrywać backupy (uźywać jako "target" dla systemu backupującego). I nie ma znaczenia czy taki dysk sobie zmapujesz czy nie. Przy dowolnym ransomware, jest jazda na wszytskich dyskach jakie sa w okolicy dostepne.
Tak czy siak, każdy backupoiwiec ci powie, że dobry backup to taki, z którego zrobisz restore :)
Reszta to juz tylko marketing i wygoda.
(a kazdy backupowiec robi backup backupu (second copy) :) )
-
Ja do backupu używam nasow i to na nich jest soft który łączy się z backupowanym kompem usera a nie odwrotnie.
-
i to jest rozwiązanie..
byle by nasy nic na świat nie wystawiały...
i pamiętaj o PATCHOWANIU na bierząco...