Mimo że większość mam dewalta, to do drewna bym brał makitę.
Celowo nie rozważam festoola/hilti itp. bo to oczywiste, że to nie ma sensu. Ani to tanie, ani jakoś dużo lepsze do przydomowych zastosowań.
W makicie jest teraz nawet zagłębiarka/szlifierka/frezarka na aku, części wszędzie dostępne, ceny części rozsądne, serwisy sobie radzą bez problemu, można nawet samemu podłubać, bo rysunków i tutoriali pełno.