W szkole w Warszawie Pani pyta dzieci:
-Które z was kibicuje Legii Warszawa?
Wszystkie dzieci podnoszą rączki, tylko nie Jasiu.
- A Ty Jasiu dlaczego nie podnosisz? - Pyta Pani.
- Bo ja kibicuje Wiśle Kraków.- odpowiada rezolutnie Jasiu.
- Ale dlaczego?- pyta Pani.
- Bo tata kibicuje Wiśle, mama, straszy brat...to i ja kibicuje - mówi Jasiu.
- Ale Jasiu, popatrz, nie zawsze trzeba brać przykład z rodziców, np. gdyby twój tata był alkoholikiem, mama prostytutka a brat pedałem to co wtedy byś zrobił? - pyta Pani.
- To wtedy kibicowałbym Legii.