Nie wytrzymam, jeszcze suchar codzienny:
Breżniew złożył wizytę w USA. Po spotkaniach oficjalnych Carter zaproponował
mu część rozrywkową. Poszli do kabaretu i tam Carter pyta się Breżniewa czy
chce poznać amerykański dowcip. Zaciekawiony Breżniew mówi, że chce. Carter
prowadzi go do małej kabiny. Breżniew wchodzi, a tam stoi tylko mały stolik. Na
środku stolika znajduje się guzik i napis - "Naciśnij mnie!". Breżniew nacisnął
i z góry na głowę wylało mu się wiadro wody. Carter bardzo się śmiał, Breżniew
wcale. Za kilka miesięcy Carter składa wizytę w ZSRR i po części oficjalnej
Breżniew proponuje mu część rozrywkową.
- Chcesz poznać Jimmy rosyjski dowcip?
- Oczywiście.
Breżniew zaprowadził go do kabiny. Carter wszedł, zobaczył mały stolik z
guziczkiem i napis - "Naciśnij mnie". Przygotował się na wodę, wcisnął guzik
i... nic się nie stało. Wychodzi zawiedziony i mówi:
- U nas w Nowym Jorku...
- Uże niet Nowowo Jorka, uże niet... - odpowiada Breżniew.