Na dyskotece koleś całuje się z dziewczyną, a ona co jakiś czas spluwa.
Koleś w końcu nie wytrzymał i pyta:
- Co jest do cholery, ja tutaj staram się być romantyczny, całuję się z tobą, a ty tak plujesz co chwila?!
Dziewczyna, lekko zawstydzona:
- Aaaaa, wiesz śmieszna sprawa, bo przed chwilą robiłam laskę Grześkowi, a on wcześniej zapinał Bożenę w kakao, a ona wczoraj jadła makowiec.