Prostowanie drzwi

Zaczęty przez Fazi, 2019-10-16 | 09:48:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

Fazi

Mam pytanie mości panowie. Otóż: lekko spaczone drzwi łazienkowe, środkiem odchodzą ok. 0,5 cm od futryny od strony zamka. Jeszcze można je zamknąć, ale wiąże się to z użyciem dodatkowej siły, co przekłada się na pi*****ną "wyjątkowo piękną i takie delikatną i w ogóle" klamkę i jeszcze bardziej pi*****ny delikatny szyld. Nie muszę chyba wyjaśniać już, ze owo okucie wybierała "pewna kobieta", a ja głupi tylko po raz kolejny jej posłuchałem. Nomen omen moją wściekłość powinienem przelać raczej na półgłówkowatego producenta tych okuć, gdyż są one przykręcane do drzwi mikrowkrętami, które same z siebie gówno trzymają szczególnie po jednej stronie drzwi, gdzie mięsa na złapanie wkrętem jest raptem z 6 mm - otwór zamkowy. Walczyłem z tymi okuciami niejednokrotnie i generalnie dałem temu radę /wiercenie w blachach zamka otworów na dłuższe specjalnie preparowane wkręty. itp/ Wytrzymało to nawet szaleńcze kłótnie dzieciaków - kto pierwszy do łazienki :D. Lecz teraz widzę, że długo to nie pociągnie, gdyż za każdym razem zamykając drzwi od wewnątrz trzeba się siłować, żeby je domknąć. A jak się obrobią te moje moje patenty to już zostanie tylko wymiana szyldów na skręcane przelotowo, ale znowu nie ma chyba takich szerokich i długich coby zasłoniły ślady po tych starych, nieszczęsnych.
Pozostają mi tylko kombinacje ze skrzydłem drzwiowym. Na razie odrzucam wersję strugania przylgi - jeśli to dobrze nazywam. Stąd moje pytanie: czy są jakieś sprawdzone metody na wyprostowanie tego banana, czy dać sobie spokój i od razu łapać za struga?
Zapomniałbym, drzwi są pełne sosnowe z jednym tradycyjnym górnym przeszkleniem.

Strużyn

A z czego to skrzydło jest wykonane ?

Fazi

Tak jak napisałem na końcu sosna, wykonanie w okolicznej stolarni.

Strużyn

Ja kiedyś iglaste trochę wyprostowałem, ale było to w warunkach remontowych i miały zdartą zupełnie farbę. Naginałem je i moczyłem z wklęsłej strony wielokrotnie. Efekt raczej mizerny. Co się nie wyprostowało to dociąłem kształt na futrynie. To były 60-letnie drzwi przekładane z lewych na prawe.

Kiedyś widziałem jak gość na filmiku prostuje listwy mocząc je i układając odpowiednią stroną do ogniska. Nie wiem tylko czy ognisko byś musiał rozpalić w łazience czy w korytarzu ;)

Fazi

#4
Wolałbym w łazience. Przynajmniej jest wentylacja i okienko, także cug powinien być dobry. No i woda, żeby ognisko bezpiecznie wygasić, kiedy drzwi już się wyprostują ;D
Już to widzę: ja w wannie z drineczkiem, patyczek z kiełbaską.... - zima niestraszna.

Strużyn

No to chyba temat do zamknięcia ... ;)

Qiub

zrob zdjecie zeby my mogli napatrzyc oka i sie zastanowic dla potomnosci

Strużyn

Tak mi teraz wpadło do głowy, że może jakieś okucie przeciwprężne by pomogło. Chociaż to co pomaga przy płycie 18mm może nie dać rady  przy 3 cm sosny.

http://meblowe.okucia-shop.pl/opis/3858588/okucie-wyrownujace-planofit-do-frontow-max2650mm-h-efele-40699000.html

trz123

Nacinasz w krzywym elemencie  ( w srodku)pasek grubosci pily. Wklejasz taki pasek. Odginasz drzwi w druga strone. Czekasz kilka godzin i patrzysz jaki efekt koncowy. 

kerry

Tak sobie gdybam, czy przypadkiem drzwi nie opierają się tylko na dolnym zawiasie i ciężar ich nie przegiął? Może to trochę głupie, ale gdzieś widziałem taki przypadek... Wiem, że to nie jest rozwiązanie już skrzywionych, ale może dla potomnych? A może danie podkładki w górnym zawiasie trochę im pomoże?

Jeśli to, co napisałem jest głupie, to możecie mi to powiedzieć...  ;D

Fazi

#10
Ale ja nie chcę ciąć drzwi :'( - zostanie chyba blizna?
Kerry - faktycznie drzwi bardziej dołem dochodzą do uszczelki, środkiem jest najgorzej, a górą zaczynają wracać do futryny i jest to jednak na całej szerokości drzwi tzn. przy zawiasach to samo. Może w łazienkowych warto dawać trzy zawiasy - różnice wilgotności i temperatur robią swoje?, nie wiem. Teraz to już chyba za późno.

Strużyn

Przysłonisz wieszakiem na ręczniki ...

Fazi

Z wieszakami tak jak ze ściskami? - Nigdy za dużo? ;) A najmocniejszy pewnie powinien być na suficie - tak, żeby kiedyś w chwili słabości.....  8) ;D

trz123

Na chwile bedzie brzydkie a potem sie można przyzwyczaić  ;)

tomekz

Pod  kryjąca farbę jest sposób ,Tobie zaś pozostaje
próbować prostować   -  w narożnikach od strony zamka  do drzwi podkładki i na siłę je zamknąć  - na noc  , lub
do strugać futrynę do drzwi