Acar... tak bardzo jestes w bledzie ... tak bardzo
Nikt nie wyda 10k
ja wydalem znacznie wiecej za k3... stachu i kilkunastu innych i to za mniejsze pilarki
na weekendowe dłubanie żeby sobie postawić maszynę bez podcinaka w piwnicy czy na balkonie
tak bardzo jestes w bledzie tak bardzo
... zobacz na nasze forum jak to ludzie czasem grzebia w stodolach, w piwnicach, na balkonach itd.
U nas króluje laminat
wypraszam sobie! Ja robie tyczki do grochu z litego drewna!
te sprzety sa naprawde w ch*j dobrze zrobione, fs nie bez kozery wybral wlasnie takie co nie sa odrzutami albo maja gowniana opinie...
mogl przeciez dogadac sie z chinczykami a wybral sprawdzona hamerykanska marke ktora juz jest slynna w calej jankesowni... maja support w kazdej wiekszej miescinie. czesci, itd
Oczywiscie to jak wspomnialem tanio nie wyszlo ale fs tez nie chce uchodzic za takiego co sie pcha w gowno bo jakby nie bylo to w koncu teraz FS a przeciez na swiezym rynku nie odwali maniany na starcie. Podejrzewam ze jakas konkurencje mieli by za grosze ale pytanie czy dobra jakosciowo?
A tak pr******li firme oraz pracownikow, pr******li technologie , maszyny, wiodaca marke na tamtejszym rynku.
Inna specyfika rynku. U nas formaty z podcinakami a tam niekoniecznie. Duzo przestrzeni i malych warsztatow w ktorych John Rambo i jego syn John Rambo Jr maja wlasny warsztacik i wykonuja cos dla tam dla malego miasteczka. Tam nie potrzeba formatowek a jesli juz to kupia cos swojego bo nie ufaja np. felderowi, houfekowi, itp. To nie sa ich firmy...
Napisze wiecej... taki martin jest bardziej znany, ceniony i lubiany niz felder, fs i inni producenci z UE. Chociaz martin jest tutaj jakby nie spojrzec ewenementem. I to wlasnie duzo wasztatow czy jak kto tam woli nor wybiera duzo lepsze sprzety znaczaco nieraz odstajace od ich potrzeb.
I teraz Acar rodzi sie na ustach pytanie ... na ch*j im to potrzebny np. taki martin za gruby hajs albo taki ich ichniejszy SawStop za gruba kase...
bo ich ku**a stac a nawet jesli nie to dostana na to kredyt bo bank wie ze zeby zarabiali to musza miec dobry sprzet. Jesli chinczyk im sie zje**e to nie beda placic... oglasza w koncu bankructwo a taki bank bedzie musial sie pi***olic z chinskimi maszynami ktorych nie pchnie za ch*ja wafla
a tak maja martina, z malych sawstopa i kilka innych liczacych sie u nich... a to maszyny znajda nowych klientow bez wiekszego problemu.
Dodam tylko ze prawie 90% jankesow jest na kredytach roznego typu... u nas nie do pomyslenia bo kredyty sa ku**a drogie... tam kredyty sa tak tanie ze sie nie oplaci inaczej niz na kredyt. Baaaa w UE do niedawna byla taka sytuacja ze jak nie miales kredytu byles bardziej wiarygodny dla banku niz jak miales... ostatnimi laty zaczelo sie to zmieniac na model hamerykanski dopiero. U jankesow jak nie masz kredytu to cos jest nie tak...
No i oczywiscie jest tez gwarancja. Produkty na US sa niejednokrotnie lepiej robione niz na rynek UE! Dlaczego? Bo musza... rozpi***oli cie sie wkretarka w lapie albo zapali aku i idziesz sprzedawcy lub producenta a on oddaje cie kase albo nowa wkretarke czy aku i jeszcze kilka innych zabawek zeby zamknac temat albo idziesz do sadu i rypiesz ich na kase. Okolo 80% spraw jest od reki wygranych i dochodzi do ugody w ktorej ty jestes kroliczkiem i ty rozdajesz karteczki.
W UE podam ci przyklad ... kilka lat temu kupilem wkretarke boscha... max level na tamten czas ... wyje**na byla... Dalem powiedzmy 1500pln... zje**la sie po 2 dniach cos w srodku poszlo ... zadymilo ... gwarancja... No ale ze nie mialem czym robic kupilem tez boscha tylko wyzszy model cos kolo 2000 ... Po pierwszym dniu cos w niej szczelilo. Silnik krecil a glowica w bezruchu.
To juz mnie targnelo i do sprzedawcy z morda ze mam to w pi**zie i zeby dawal hajs i pi***ole calego boscha... ale sprzedawca mowi... masz ta wyje**na w kosmos wkretarke boscha tylko 2500 i ma wszsystko co moze miec nie ma wyzszego modelu. Ludzie tym na budowach mieszaja zaprawy klejowe i nic sie nie dzieje... drgnela mi brewka, serce zrobilo sie miekkie i zabralem to gowno z soba na robote... po 4 godzinach ostrego tyrania aku zaczal sie dymic i to zaje**scie.
Co zrobil bosch? Stwierdzil ze to niemozliwe... sprzedawca odmowil gwarancji bo sprzet uszkodzony z mojej winy. A bosch dodatkowo dal do zrozumienia ze maja mnie w du**e i im naskocze na koniec laski. I cala kasa przepadla w ch*ja. Raz ze nie zamierzalem sie uzerac z gowniana firma ktora gowno sprzedaje... dwa ze wiedzialem ze i tak nic nie zdzialam bo prawo tak dziala ze moze kase albo sprzet za 10 lat zobacze.
Tak wiec 3 dni pozniej stalem sie posiadaczem protoola. Kosztowal tyle co 2 wkretarki boscha... od kilku lat zapi***ala w roznych rekach, glownie u mnie ale zdarzylo mi sie go komus na dzien czy dwa dac. Mieszalem nim zaprawy klejowe, tysiace dziur obje**lem ta wkretarka chociaz nie jest do tego przeznaczona... jezdzi na pace w samochodzie... bywa ze przez 2-4 dni jej nie uzywam a bywa ze w ciaglym nieprzerwanym uzyciu jest przez 8 godzin i tylko zmiana aku. Na pace -20 a w lecie +40! I po tylu latach biora ja do reki i wiem ze sie nie zawiode na niej...
I to wlasnie rozni nasze gwarancje i roszczenia gwarancyjne od ichniejszych. U nich zalatwisz duzo... naprawde w ch*j duzo i tak ze cie nie oszukaja a jeszcze moze cos dorzuca i przeprosza a w UE wszyscy maja cie w ch*ju bo im nic nie zrobisz