Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Takie tam.. => Wątek zaczęty przez: amciek w 2020-05-17 | 11:31:20
-
Cześć,
Mam w domu takie schody betonowe. Na strychu leżą klepki chyba bukowe jak z fotosów.
Chcilabym z tego pokleić stopnie i podstopnice. Czy możecie poradzić mi jak się do tematu zabrać?
Mój koncept. Używam kleju D3 np Rakol i za pomocą ścisków sklejam klepki ze sobą. Od góry i od dołu daje listwę i ten ściskam żeby nie wygięło w banana.
Szlifuje po klejeniu i zacinam na 45* stopień na końcu, tak samo robię z podstopnicą. Łączę tę dwa elementy za pomocą kołków i kleje do siebie. Ostry czubek na końcu fazuje. Powstałą L'kę przyklejam za pomocą kleju do schodów i kołków do betonu.
Każda kolejną L'kę na stopień wyżej łączę z tą dolna za pomocą kołków i też kleję.
Powstają w ten sposób coś a'la dywanowe schody.
Czy takie założenie jest ok czy powinienem coś zmodyfikować?
Niektóre klepki mają delikatne szczeliny, czy jestem w stanie zaszpachlować je pyłem ze szlifowania/cięcia? Z czym ten pyl mieszać?
Dzieki za porady
Pozdrawiam (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200517/4af1de87e1c3456f5bf8576bbd578291.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200517/0c4312dac82983811552fbb4bc41deec.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200517/365b687b1c7ca28fe4e6b99679eec66d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200517/724d5f7bcfbbbccb1429b20c3d6dd555.jpg)
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
-
Cześć,
Niektóre klepki mają delikatne szczeliny, czy jestem w stanie zaszpachlować je pyłem ze szlifowania/cięcia? Z czym ten pyl mieszać?
Capon powinien dać radę.
-
sztorc będzie noskiem stopnia ?
-
Tomku,
Nie do konca rozumiem Twoje pytanie wiec zrobilem szkic jak to chce zrobic.
-
A ja jako niepraktykujący zapytam dlaczego sztorc na nosku jest zły? (Taki mi wyszedł podtext)
Czy chodzi o to, że szrorce latwiej sìę wyłupują?
-
A ja jako niepraktykujący zapytam dlaczego sztorc na nosku jest zły? (Taki mi wyszedł podtext)
Czy chodzi o to, że szrorce latwiej sìę wyłupują?
To po pierwsze. Po drugie taki układ materiału prowadza w stopień dużą pracę drewna, co przy buku nie jest najlepszym pomysłem.
Piotr
-
Wiec jak to powinienem zrobic zeby bylo dobrze?
A jakbym zrobil tak?
-
No to wychodzi, że klepkę trzeba polożyc wzdłuż stopnia.
-
No to wychodzi, że klepkę trzeba polożyc wzdłuż stopnia.
Jak na być zgodnie ze sztuką to tak
Piotr
-
Ale wtedy wygląda tak sobie. Pewnie wypadałoby zrobić też jakąś mijankę. Poza tym szerokość klepki tak się układa, że braknie mi na zacięcie. Trzeba by zacząć od połówki.
Czy jest jakaś metoda aby wdrożyć ten pierwszy wzór? (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200518/eb86f19e8a2b4398551b613c527d376f.jpg)
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
-
że braknie mi na zacięcie
Podstopnicę wsuń za stopień
-
Co moze sie zadziac z tymi schodami jak pokleje je nie w poprzek zgodnie ze sztuka, a po mojemu jak na pierwszym obrazku.
Coz poradzic na to, ze zonie w poprzek sie nie podoba.
Zanim pokleje chcialbym miec swiadomosc konsekwencji - rozejda sie, popekaja? Na necie jest sporo zdjec w orientacji, ktora potrzebuje.
Czy do klejenia moge uzyc Rakol D25 express - u mnie we wsi tylko taki maja. Jak sie nie nada to zamowie D3 ze swiata.
-
te wyglądają jak z parkietu przemysłowego tyle że to sosna
Żonie powiedz prawdę, ludzie którzy robią to zawodowo zalecają zrobić to zgodnie ze sztuką czyli wzdłuż stopnia.
-
Co moze sie zadziac z tymi schodami jak pokleje je nie w poprzek zgodnie ze sztuka, a po mojemu jak na pierwszym obrazku.
Coz poradzic na to, ze zonie w poprzek sie nie podoba.
Zanim pokleje chcialbym miec swiadomosc konsekwencji - rozejda sie, popekaja? Na necie jest sporo zdjec w orientacji, ktora potrzebuje.
Czy do klejenia moge uzyc Rakol D25 express - u mnie we wsi tylko taki maja. Jak sie nie nada to zamowie D3 ze swiata.
🤦♂️
I ze buku.
I te wczepy.
Piękna sprawa.
-
Te wczepy jak dla mnie mega słabo wygladają, ale o gustach sie nie dyskutuje.
Myslalem, ze ktos mnie wspomoze w mojej szalonej idei. :'(
I wez teraz babie wytlumacz, ze nie bedzie jak na obrazku.
-
Ale w czym problem? Nie da rady oba samce. Bez sensu w ogóle. Zobacz jak to jest zrobione. Jak to wygląda. Ile to piniędzy trza. Czasu i piniędzy. Czyli piniędzy i piniędzy. Masakra.
-
Ale w czym problem?
Masz żonę? ;D
Jesli u Ciebie takie problemy na miękko przechodza to gratuluje Ci żony.
-
Mam. I co? Baba nie udaje stolarza. Garnki. Odkurzacz. Itp. Jak mówię że nie da rady to nie da rady.
-
@amciek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=160) zrób po "żonowemu". Za jakiś czas (pewnie krótki) zrobisz jeszcze raz. Tym razem zgodnie ze sztuką. :) Przerabiałem to na sobie, tyle, że z samym sobą. Robiłem po swojemu a potem drugi raz tak jak trzeba.
Ja się na schodach nie znam, ale jak patrzę kto Ci tu rad udziela, to lepiej się posłuchaj, bo "wiedzom co gadajom".
-
Nie mam wątpliwości, że chłopaki wiedzą co mówią.
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
-
zrób po "żonowemu"
Jeśli nie możesz żony przekonać to zrób jak chce. Zyskasz spokój ducha i będziesz miał argument na przyszłość. Jak następnym razem będzie się tak upierała to wystarczy, że powiesz "taaaa, na temat schodów też wiedziałaś lepiej" :D
Droga nauka ale i wartość dodana w postaci silnego argumentu :D
A i przy okazji sprzętu dokupisz "bo teraz to bez tego czy tamtego się nie obejdzie" :D
-
zrób po "żonowemu"
Jeśli nie możesz żony przekonać to zrób jak chce. Zyskasz spokój ducha i będziesz miał argument na przyszłość. Jak następnym razem będzie się tak upierała to wystarczy, że powiesz "taaaa, na temat schodów też wiedziałaś lepiej" :D
Droga nauka ale i wartość dodana w postaci silnego argumentu :D
A i przy okazji sprzętu dokupisz "bo teraz to bez tego czy tamtego się nie obejdzie" :D
Oooo patrzaj KolA dobrze gada :)
Powiedz kobicie jak POWINNO BYĆ, a jeśli chce inaczej to owszem zrobisz, ale później bez marudzenia że zapracowało za mocno ;)
I wtedy tak jak KolA mówi ... nakupisz festóli, mafeli, makiet i dełaltuf ;)
-
A wniosek będzie jeden "jest źle bo spieprzyłeś" :)
-
jest źle bo spieprzyłeś
Chyba Ty! 😎
-
To było po wojskowemu,ale na potrzeby chwili....
1)żona ma zawsze rację
2)a jak jej nie ma...patrz punkt pierwszy
wniosek jest jeden...
spieprzyłeś ;D :P
-
jest też opcja że żona zrobi sama :)
i proszę tego nie lekceważyć, miałem w rodzinie przypadek (za czasów komuny), kiedy to wujek nadmiernie krytykowany podczas malowania mieszkania wkurzony powiedział, że on to wszystko pi***oli i ma to gdzieś, a jak ci się nie podoba (to do ciotki) to maluj sama ale pędzli moich ci nie dam! Ciotka była zawzięta i szkolnym pędzelkiem odmalowała ostatnią ścianę w pokoju i faktycznie wyszło jej to lepiej niż wujkowi :D