Stabilizacja czarnego dębu

Zaczęty przez MrReset, 2018-12-15 | 22:16:26

Poprzedni wątek - Następny wątek

MrReset

Wpadł mi w ręce kawałek czarnego dębu - niestety jest spękany. Ewidentnie źle suszony.
Da się go jakoś ustabilizować by można porobić z niego drobniejsze rzeczy?

Myślałem nad żywicą - ale by weszła przez cały przekrój drewna (kantówka 10x10cm) to musiałbym chyba jakoś próżniowo kombinować?

Jakieś pomysły?

Specu

Stabilizacja odbywa się próżniowo.

jaworek

Czarny dąb z natury pęka bo mu było dobrze w wodzie a teraz go wyciągnęli do innego świata.
Pewne źródła podają , że nadaje się do obróbki i wykorzystania po minimum 20 latach suszenia na powietrzu.

eso

Nieopłacalne. Za pieniądze które włożysz w stabilizację znajdziesz czarny dąb w świetnym stanie.
Mam kawałek pnia ale nie nadaje się do niczego bo właśnie był suszony na powietrzu i cały popękał.
Kiedyś czytałem, że najlepiej suszy się zakopany na kilka lat w wilgotnym piachu, dopiero później na powietrze.

VelYoda

Ciekawa jest historia osuszania wraku Vasa. Osuszali go poprzez polewanie wodą, a to dlategoze zbyt szybkie, wysuszenie zniszczylo by cały wrak.
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Qiub

susz na chama i zalej zywica... szybko na prozniowej zeby nie wyglo ;D

potem zywica i planer


przypomnial mi sie film z discovery w ktorym pokazywali drzewa z zalanych lasow w kanadzie i w stanach.
drzewa przez tyle lat w ubogich w tlen wodach swietnie zakonserwowane ale tna je od razu po wyciagnieciu albo susza w piasku na brzegu... te z piasku ponoc jeszcze zwiekszaja wartosc kilka razy i tak w ch*j drogie topione drewno

klode przy brzegu zakopana do polowy poniezej gruntu tak aby wilgosc stale dochodzila a druga polowa powyzej gruntu piaskowego. oczywiscie gora tez zawalona piachem.
woda z tlenem juz penetruje wierzchnia warstwe idac nawet gora przez napiecie powierzchnjiowe i powoduje powolne wysychanie tak ze wlokna nie pekaja.

dab moczony czy tez czarny ...jak kto woli a bedacy konserwowany w wodzie czy warunkach beztlenowych tez bedzie pekal... czekac trzeba az zacznie reagowac ze srodowiskiem tlenowym i powoli bardzo powoli suszyc.

z takich gownianych suszarni zostaje komora niskocisnieniowa. powoduje to wytracanie wilgoci i na to miejsce pojawianie sie czasteczek powietrza. ale i tak trzeba to robic jakis tam tydzien albo dwa powoli zmniejszajac cisnienie i odpompowujac wode.

trzeba by nam klienta ktory by to dokladnie objaslil, takiego ktory ma taka taka komore niskiego cisnienia.

eso

Jeżeli pęknięcia nie są duże to możesz spróbować zalać je klejem cyjanoakrylowym. Po wyschnięciu daje się szlifować

MrReset

Dzięki za podpowiedzi!

Eso - spróbuję tym klejem.
Co prawda z tym klejem nie nada się już do zrobienia elementów zabawek dla dzieciaka, ale jak będzie się dobrze trzymać to znajdzie się inne zastosowanie :)