HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! > Takie tam..

Stabilizowanie drewna

(1/3) > >>

KolA:
Panoćki (i te 2 Panie co u nas bywają ;) )
Ktoś bawił się w stabilizację drewna? Ogólnie trochę poczytałem i jakieś podstawy teoretycznie nabyłem.
Wstępnie sprzęt mam wybrany ale nadal się waham bo nie przerobię sam tego tyle na moje potrzeby żeby mi się opłacało inwestować. Byłby ewentualnie ktoś zainteresowany czasem jakimś kawałkiem stabilizowanego? Oczywiście luźne pytanie, nic zobowiązującego.
Wiem, że na forach nożorobów pewnie najwięcej tego idzie ale tam nie uderzę bo bez doświadczenia to nie mam po co :)
Korzysta ktoś ze stabilizowanego?

tedeski:

--- Cytat: KolA w 2019-05-15 | 12:02:50 ---Wstępnie sprzęt mam wybrany ale nadal się waham bo nie przerobię
--- Koniec cytatu ---

A możesz pokazać jaki sprzęt sobie upatrzyłeś?
Ja rozważam w trochę dalszej przyszłości pracę z drewnem stabilizowanym, trochę patrzyłem, co jest na rynku, ale podobnie jak u Ciebie mam obawę, że będzie o zwrot z inwestycji. Gdyby była możliwość podesłania materiału i podłączenia się pod proces, to pewnie bym skorzystał, tylko nie wiem, czy to temat na najbliższe miesiące, drugie półrocze, czy jeszcze gdzieś dalej, bo sporo się u mnie ostatnio zmienia :)

KolA:
Póki co myślę o pompie próżniowej V-i220SV VALUE z wakuometrem i komora próżniowa 4.8l, aluminiowa vc2509a chociaż co do komory to temat jeszcze otwarty.

Tranzyt:
Dla czego nie zrobisz z lodówki?
Do tego nie potrzeba dużej wydajności.

KolA:
Im twardsze drewno tym większa wydajność potrzebna. Właściwie nawet nie wydajność a uzyskiwana próżnia. Poza tym większa próżnia daje większe możliwości jeśli chodzi o wybór stabilizatorów bo można nieco gęstsze (z tego względu różne) stosować.
Wydaje mi się (to podkreślam, że tylko wydaje bo się tym nie bawiłem) że do początkowej zabawy pewnie by agregat z lodówki starczył ale chyba szybko się wyczerpią jego możliwości.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej