Gdzie te strugi?

zapomniałem zdjęcie zrobić, wstawię jak będę w warsztacie.
Z czego zrobić imaki? stal czy drewno? jakie mają mieć wymiary?

Fajna jest  , ja niestety nie mam miejsca na takie cudo.
Jest nie daleko mnie strugnica w typie "Andre Roubo" ale ten typ stołu wymaga już obszernego warsztatu.

I jak się strugnica spisuje? Zadowolony?

Podepnę się pod wątek. Jaka +/- jest waga Twojej strugnicy? Mam taki problem, że strugam na starym stole kuchennym i "jadę" razem z nim aż do ściany Nawet wypracowałem sobie taką pozycję przy struganiu, w której jedną stopą blokuję nogę stołu, aby się nie przesuwał - wygodnie nie jest... Pojechałem więc wczoraj obejrzeć taką strugnicę:
https://allegro.pl/oferta/stol-stolarski-strugnica-7584640027
Kupiona w sklepie w latach siedemdziesiątych, w stanie ogólnym dobrym. Bez kornika, tylny docisk w całości opuszczony kilka milimetrów, poza tym skrajna część docisku trochę puściła na klejeniu. Myślę że dało by się ją doprowadzić do stanu używalności. Jedyne co mnie zastanawia to waga, blat podniosłem bez większego wysiłku. Tylko frontowy fragment ma sensowną grubość, dalej jest jakieś 2 cm cieniej, a zagłębienie na narzędzia ma dno z jakiejś płyty pilśniowej. Myślicie, że warto się w to pakować? W cenie właściciel dorzuci 3 ściski 80-100cm.

też swój blat sam przenoszę i ma taką samą konstrukcję jak piszesz. Po wstępnym wyczyszczeniu blatu ze starego kleju pokazały się gwoździe, nie było szans ich wyjąć więc wbiłem je głębiej ale po co były wbijane to nie wiem.

Sprawdź czy blat nie jest w śmigło skręcony i czy nie ma gwoździ zbyt wielu w blat powbijanych, bo to potem utrudnia wypłaszczanie powierzchni. Rozumiem, że imadła są na śrubie trapezowej z metalu

Czy blat prosty nie sprawdziłem, nie bardzo było jak. Gwoździ na 90% nie ma, imadła na śrubie trapezowej, piesków brak.

Nic dziwnego  ile waż stół kuchenny ? 10-20 kg ? porządna duża strugnica potrafi ważyć ze 200 kg

Wiem, ale jak się nie ma co się lubi... No właśnie ta wygląda nie na 200, a na jakieś 50 kg i nie wiem czy to nie będą wyrzucone pieniądze.

Gwoździ na 90% nie ma, .

Ale istotne jest pozostałe 10%.
Zaproponuj gościowi 300 plus 50 za te ściski i powinien się zgodzić. A jak nie to niech się z tym buja.
Moze swoje pieniądze weźmie ale kiedy...
Jest sporo ofert i jeden na drugiego patrzy z cenami i wydaje mu się , ze ma nie wiadomo co do sprzedania.
Policz sobie nakłady choćby tylko czasowe żeby stół doprowadzi do stanu zadowalającego , transport itp.

mój syn ma jeszcze mniejszą i nie narzeka