szybkie pytanie - szybka odpowiedź

Zaczęty przez Mery, 2018-12-23 | 13:20:16

Poprzedni wątek - Następny wątek

KrisssK

Mam taki stół. Trochę szkoda mi się go pozbywać ale do nowego wystroju salonu po remoncie kompletnie nie pasuje. Myślałem żeby to polakierowac. Blat chyba jest z MDF, nogi i konstrukcja chyba bukowe.
Sam raczej tego nie zrobię ale może ktoś z Was zajmuje się lakierowanie takich rzeczy i coś doradzi. Chciałbym to przemalowac na biało. Blat w połysku.
Co radzicie ?

DyzMeg

Cytat: KrisssK w 2020-03-21 | 13:52:32 Sam raczej tego nie zrobię
Ja Ci piwo mogę potrzymać ;D

A czemu już na samym początku zakładasz że nie dasz rady?

Brak sprzętu, umiejętności?

Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

KrisssK

Hmmm. W życiu takich rzeczy nie robiłem. A chciałbym żeby to jeszcze jakoś wyglądało.
Nawet nie mam pojęcia jak się za to zabrać, jakie materiały, narzędzia.
Pistolet natryskowy mam i chęci A poza tym nie wiem co dalej :))

istolarstwo

Podejdź do firmy handlującej chemią do drewna/mdf. Doradzą ci system: podkład nawierzchnie, rozpuszczalnik, katalizator.

DyzMeg

Cytat: istolarstwo w 2020-03-21 | 19:45:59 katalizator
Albo wytnij se z auta   ;D
Wystarczą chęci, jak masz pistolet to już jest połowa sukcesu. Dobrze byłoby mieć chociaż szlifierkę mimośrodową żeby było szybciej. Ale jak nie masz to też dasz radę samemu tylko będzie dłużej i ciężej, bo cały stół trzeba opitolić papierem ściernym przed malowaniem.

Popatrz na to tak:
Najlepsze w tej robocie jest to, że jak Ci coś nie wyjdzie, to zawsze możesz zacząć od początku i nic się złego nie stanie. A jakbyś jednak po kilku podejściach stwierdził, że jednak nie dasz rady, to wtedy dalej możesz zlecić robotę fachowcowi.
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

KrisssK

Same chęci i szlifierka mogą nie wystarczyć. Tu będzie trzeba nieco umiejętności i doświadczenia.
Dałbym to komuś do zrobienia A ja w tym czasie mam co robić....
Jest ktoś że Śląska kto by to ogarnął?

jaworek

Doświadczenie to elegancka nazwa wszystkich niepowodzeń , które nas w życiu spotkały ;)

KrisssK

To prawda.... Obecnie mam podczas trwającego remontu już sporo niepowodzeń na swoim koncie. Tak że doświadczenia już zebrałem ale za lakiernia raczej się nie podejmuje.

DyzMeg

Stół wygląda ciekawie, na pewno warto dać mu drugie życie. To dobry pomysł.

Nie będę Cię namawiał żebyś robił sam. Nie wiem ile możesz poświęcić na to czasu i środków i jakie masz doświadczenie i umiejętności. Tak tylko zaproponowałem, bo z mojej perspektywy nie wydaje się to jakoś strasznie trudne, a są tu korniki które robiły już takie rzeczy i na pewno by coś doradzili.

Życzę powodzenia i wrzuć zdjęcia jak już będzie gotowy :D
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

KrisssK

Czasu to właśnie nie mam za dużo. Z całym remontem mieszkania wale się już 8 miesiąc.
Na szczęście rodzina ma inne tymczasowe lokum.
Ja robię z do skoku ale już mam naciski aby kończyć.
Co prawda ten stół to nie jest przedmiot pierwszej potrzeby ale z racji że mam milion innych robót to chętnie oddam ten kawałek fachowcowi co mi zrobi lustro z blatu.
Ja to sobie mogę malować tym pistoletem płot na działce a nie stół. A potem jak moja szefowa osobistą znajdzie jakieś niedociągnięcia to po mnie :)

hatemenow

W "naszych nowych zabawkach" jest krótka dyskusja nt. pistoletów do malowania. Kiedyś na allegro znalazłem coś takiego https://allegro.pl/oferta/agregat-malarski-8l-pistolet-lakierniczy-malowania-8605234506 , używał ktoś? Opinie mile widziane :)

DyzMeg

#4871
A do czego potrzebujesz taki sprzęt? Wygląda jak zwykły pistolet za 80zł tylko zamiast kubka na farbę ma wiadro. To taki pistolet do malowania dużych powierzchni, żeby nie trzeba było co chwilę dolewać farby do zbiornika. Sprawdzi się np. do malowania dachu itp gdzie nie chodzi o jakość tylko ilość m2.

To nie jest agregat malarski do malowania ścian w mieszkaniach.
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

hatemenow

Właśnie myślałem o malowaniu ścian, ale ja się zupełnie na malowaniu pistoletem nie znam :D. Wałkiem trzeba będzie lecieć. Dzięki za odpowiedź.

Stachmiesz

W mieszkaniu? To bardziej coś z wagnera chyba.
Osobiście malowałem emulsją swoje lochy pistoletem do tynkowania. Pomalowałem, ale z jakością to nie ma nic wspólnego

hatemenow

Skoro jakość tego jest parszywa to odpuszczam, nie po to się starałem przy gładziach by zepsuć farbą. Cena agregatu wagnera jest sporo wyższa od tego zbiornika. W kolejce do zakupu narzędzi najpierw jest ukośnica i grubościówka.