Kumpel poszedł w dewalta, nie powiem, zacny sprzęt. Nawet kolor ładniejszy. Ale popatrzyłem na dostępność różnych narzędzi i stwierdziłem że makita ma więcej opcji z różnych dziedzin, a założyłem że nie wybieram konkretnego narzędzia tylko system. Bo kupowanie kolejnej ładowarki z kolejnymi akku mija się IMHO z celem. Stąd wybieram makitę. Chińczyków i innych wynalazków nie chcę, black&decker mi się wala bo akumulator zdechł, systemu żadnego, a cene nowego aku niewiele niższa niż zestawu wkrętarka+2xaku.
Kiedyś ją przerobię na kabel albo silnik elektryczny do pontonu ;-)