Jak wspomniałem, kilka lat temu wymieniłem przewody u szwagra, których używa w warsztacie. Nie mówię o celowym deptaniu ale nie ma możliwości, aby nie nadepnąć przewodu odkurzacza, spawarki itp. należy ograniczyć ale nie da się wyeliminować. Celowo dałem link przewodu polskiej produkcji, bo nawet rozwinięty w zimie na dworze jest elastyczny. Takiego samego używam w przyczepie kempingowej na polu namiotowym. Leży na trawie i nie zwijam na czas deszczu. Na pewno są w tej chwili gorszej jakości niż kiedyś, bo mam do tej pory przedłużacz 3x1,5 z lat 80- tych i zero pęknięć izolacji
Co do wtyczek zalewanych, wiele takich obciąłem w urządzeniach, które są na stałe podłączone do prądu, typu bojler elektryczny, bo grzały się. Po wymianie na rozbieralną było ok.