Panowie jestem baranem (nie obrażając zwierząt). Założyłem nówkę sztukę tarcze iiiiii to samo
Co jest ku**a, sobie myślę?! Odpalam piłę i wyłączam z pyskiem przy blacie. Raz, drugi.... niby ok. Za którymś razem patrzę i kręci się w drugą stronę, tylko ostatni ruch przed zatrzymaniem jest w prawidłową!! Zamieniłem fazy, odpalam, tnę deskę i krwędź jak igła i to bez dymu
Nawet tarczą 45 zęboli!
Kurna, ale się cieszę!
Dziękuję wszystkim za pomoc