Ja bym to wrzucił do samochodu i zawiózł na trak taśmowy a nie bawił się na takiej małej pile bez gwarancji powodzenia.
Zakładanie nowej taśmy , regulacja maszyny , wózki czy inne dżigi i pół dnia roboty jeśli taśma nie pęknie albo kto wie co innego tam jeszcze wyskoczy...