katalizator
Albo wytnij se z auta
Wystarczą chęci, jak masz pistolet to już jest połowa sukcesu. Dobrze byłoby mieć chociaż szlifierkę mimośrodową żeby było szybciej. Ale jak nie masz to też dasz radę samemu tylko będzie dłużej i ciężej, bo cały stół trzeba opitolić papierem ściernym przed malowaniem.
Popatrz na to tak:
Najlepsze w tej robocie jest to, że jak Ci coś nie wyjdzie, to zawsze możesz zacząć od początku i nic się złego nie stanie. A jakbyś jednak po kilku podejściach stwierdził, że jednak nie dasz rady, to wtedy dalej możesz zlecić robotę fachowcowi.