szybkie pytanie - szybka odpowiedź

Zaczęty przez Mery, 2018-12-23 | 13:20:16

Poprzedni wątek - Następny wątek

hatemenow

Też fajne rozwiązanie, pomyślimy :)


piociso

4 koła w przeciętnej cenie maszyna która by na nich stała /836 zł/ :)

KrisssK

Conrad to taki specyficzny sklep, gdzie wszystko kosztuje ze 4 razy więcej niż w innych sklepach :)

newrom

Te koła mają wytrzymać 250kg/szt, może po prostu wybraliście z oferty za bardzo przewymiarowane (bo tony raczej maszyna za 8 stów nie waży).

Sławek_68

Cytat: KrisssK w 2020-10-25 | 21:02:07
Conrad to taki specyficzny sklep, gdzie wszystko kosztuje ze 4 razy więcej niż w innych sklepach :)
Znajdź kolego te kółka w innym sklepie w PL, będę wdzięczny.
To jedne z bardziej sensownych kółek do podstaw pod obrabiarki lub stoły od których wymagamy mobilności i sztywności po zablokowaniu. Nikogo nie zmuszam, zawsze można w Casto kupić po 20 Zeta za sztukę 🤣

Torqe

Czy klejonka z sosny (3 deski sklejone 12cm x 2cm x 140cm) jako regał pod lekkie kwiaty będzie mi się uginać bez żadnego dodatkowego wsparcia (poza bokami)?

Bart_K

Jaka to waga lekkie kwiaty? Jak na parapet? Moim zdaniem tragedii nie będzie. Ale pytanie na czym Ci zależy i czy mimo wszystko nie wzmocnić, np. pionową listwą podłużną od spodu lub zastrzałami? Może się to wydawać czasem overkill ale za to z gwarancją wytrzymałości.

Torqe

@Bart_K dzięki.

Kwiatki max 15 kg rozłożone na całości regału.

Tak dumam, dumam i chyba jednak to wzmocnię ;)

Qiub

Pewnie się pokrzywi. Minimalnie bo minimalnie. Daj jakieś gustowne wzmocnienia.

Piony nie powinny się giąć... Gorzej z poziomami.

Jeśli poziomy to 12cm to powinno być ok
Jeśli po,iomy to 140cm to wyfrezuj na 2cm i wstaw po długości sobie na 1cm rowa i tak klej wstawki centymetrowe i sobie przeszlifuj na zero.

Robiłem coś takiego w poziomie i nawet przy wstawkach ugięło 1mm. Wisi to już 2 lata i dalej już nie gnie.

Torqe

Oo podoba mi się opcja z wstawkami. Nie będzie mi się wtedy kłócić z estetyką.

eror1968

Ponieważ Korniki robią w przeróżnych branż mogę chyba zapytać o śmierdzący problem.
Mam na posesji szambo betonowe oraz, w tym roku, zainstalowana studzienka kanalizacji.
Szambo jest umiejscowione pomiędzy wyjściem rury z domu a studzienką. Żeby dostać się do rury od strony domu musiał bym
rozryć pół podjazdu. Ale wpadłem na pomysł, żeby zrobić dziurę w szambie, na środku jego wysokości (głębokości) i połączyć rurą ze studzienką.
Problem w tym, że szambo, musiało by się w połowie wypełnić, żeby móc się przelać do rury do studzienki.
Czy to może się udać czy coś się z zastoinami może dziać? Raz po raz mógłbym tam trochę wody wlać, żeby rozrzedzić.

eror1968

Wow! Wiedziałem, że uzyskam profi odpowiedź  :)
Czyli jak zrobię coś takiego jak poniżej to to co się ewentualnie rozbryźnie, będzie trzeba raz na kilka lat wyssać.
Na wszelki wypadek wrzucił bym tam garść właściwych bakterii i powinno być ok?

Mery

gra nie warta świeczki, więcej problemów będziesz miał niż pożytku, to już lepiej rurę puścić przez szambo na przelot ale to też ogólnie głupi pomysł, nie pi***ziel się tylko ryj podjazd a stare szambo wykorzystaj jako zbiornik na deszczówkę
cokolwiek innego wymyślisz to źle wymyślisz ;)

Sławek_68

Mery dobrze pisze 👍
U siebie też kombinowałem, ale okazało się, że nie ma mowy żeby szambo robiło za jakikolwiek zbiornik. W przepisach podobno stoi, że szambo ma być pominięte. Nie wiem jak u Was, ale w naszym rejonie tak ma być.
Poza tym, szambo idealnie pasuje na deszczówkę, której do kanalizacji odprowadzać nie wolno.