Panowie,
Pytanie do plyciarzy. Jakie macie metody na ogarnięcie formatek po dostawie. Czy grupujecie je jakoś, macie jakieś regały? Macie jakieś metody na "kodowanie" formatek. Np. formatka ma na etykiecie wymiar 520x480 - dajecie jakieś opisy dodatkowe?
Zamówiłem formatki na meble do garażu, przyjechało ich transportem, rozladowalismy i nie mam pojęcia jak z hałdy tego złomu zacząć wybierać potrzebne formatki żeby zacząć skręcać szafki. Nie zostaje mi nic innego jak chyba ręcznie przerzucić i jakoś pogrupować. Ale jak to robią fachowcy?
Opcja pierwsza:
Składać jak leci ( dość brawurowa i efekty marne, duże prawdopodobieństwo że może nie pasować
)
Opcja druga:
Przy zamawianiu formatek opisać każdą, i na etykiecie będzie wydrukowany opis ( trochę ułatwi, ale dalej trzeba będzie zastosować metodę nr 3, bo w przeciwnym razie będzie efekt z metody nr 1
)
Opcja trzecia ( sugerowana) :
Segregacja formatek. Masz wykaz formatek na każdy korpus. Robisz stosy formatek na każdy korpus. (Metoda sprawdzona i moim zdaniem najlepsza
)
Opcja 4 :
Zamawiasz w Ikei i masz popakowane w kartony wraz z opisem. (Podobno, nigdy nie sprawdzałem, informacja zaczerpnięta z Internetu
)
Teraz wybierz swoją opcję