No właśnie pamiętałem, że ktoś miał dramatyczne przygody z nimi. Nie wiem na czym polega problem, bo większość użytkowników chińskich frezów nie narzeka. W sumie jesteś chyba jedynym Kornikiem, który miał takie przygody.
Nie mniej jednak właśnie dlatego jasno zaznaczam, że ja ich nie męczę i nikogo nie namawiam do zakupu. Informuję tylko, że u mnie działają bez problemu i - póki co - nie zamierzam rezygnować z zakupu kolejnych. Dla moich amatorskich prac są wystarczające, a za jeden markowy frez (który na pewno jest 1000 razy lepszy) ja kupuję 5 lub 10 chińskich.
Powiem jeszcze tylko tyle, że dostałem jakieś marketowe frezy Titan (nówki) i te chińskie są duużo lepsze. Titan praktycznie od początku przypalał i stępił się po 3-4 metrach.