Czyli jak różowy tytan, łapie się do wszystkiego.
Bywam w Warszawie jakby co to, z resztek to zabieram jak mam okazję głównie paski 3 mm grubości. Są idealne na podkłady pod cięcie czy inne tego typu zastosowania. Można bez problemu pod dowolny materiał wsunąć w przeciwieństwie do pilśni. Grubsze też mam ale to są nieduże kawałki. Ja zabieram od gościa który tnie na cnc z optymalizacją więc wiele odpadów nie zostaje.