Ok, sprawa jest. Kątownik stalowy, dajmy na to 40x5 mm, długość 150 cm lub lepiej. Krawędzie na końcach ma zaoblone (standard), a potrzebne są takie, które będą stykać się z płaszczyzną, bez świecenia. Szukam pomysłów, lepszego rozwiązania.
Na razie mam 3:
- pr******chać krawędzie szlifierką taśmową, a resztę doszlifować na papierze ściernym położonym na czymś równym i długim
- ulepić regulowany wózek do szlifierki taśmowej, prowadzić go po czymś równym, jednocześnie szlifując krawędzie kątownika w odwróconej pozycji
- zrobić "wyrówniarkę" albo "grubościówkę" ze szlifierki taśmowej (ta sama zasada działania), tyle że nożem będzie taśma.